[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W ten sposób doszło do obioru Saula.Saul, mając władzę królewską nad Żydami, walczył przeciw Moabitom, przeciw synom Ammonowym, przeciw Edumejczykom, Filistynom i królo-wi Soba.Z Filistynami prowadził walki przez cały czas swego panowania.Kapłan Samuel rozkazał Saulowi, wyruszającemu na wyprawę przeciw Amalekitom:ROZDZIAŁ XV3.«Przetoż idź, a pobij Amaleka, i wytrać jako przeklęte wszystko co ma; nie folguj mu, ale wybij od męża aż do niewiasty, i od małego aż do ssącego, od wołu aż do owcy, od wielbłąda aż do osła».Rozkaz ten przypomina nam swą bezwzględnością w wytępianiu wszystkiego, co należy do wroga, rozkazy Mojżesza i Jozuego.Saul uderza na Amalekitów niespodzianie na stepie i rozbija ich w puch, oszczędzając tylko Cynejczyków.Króla ich Agaga z wielkim łupem uprowadza, wbrew rozkazowi Samuela w niewolę.8.I pojmał Agaga, króla Amalekitów, żywego, a wszystek lud pobił ostrzem miecza.9.I przepuścił Saul i lud Agagowi i co lepszym trzodom owiec i bydła, i szatom i baranom, i wszystkim rzeczom co piękniejszym, i nie chcieli ich wyniszczyć; a cokolwiek było podłego i nikczemnego, to zniszczyli.To właśnie zwycięstwo stało się przyczyną upadku Saula, bo uzurpując sobie władzę kapłańską, złożył król ofiary dziękczynne, a ludowi nakazał obchodzić święto na cześć swego zwycięstwa.Ale radość zebranych tłu-mów zakłóciło przybycie Samuela.Ten karci króla za nieposłuszeństwo i ogłasza go za zdetronizowanego.Saul usiłuje się, usprawiedliwić.Charakterystycznym jest jak bardzo ulega autorytetowi kapłana zwycięski wódz.24.I rzekł Saul do Samuela: Zgrzeszyłem, żem przestąpił rozkazanie Pańskie i słowa twoje, gdyżem się bał ludu, i usłuchałem głosu ich.25.A teraz proszę znieś grzech mój, a wróć się ze mną, abym się pokłonił Panu.Lecz Samuel pozostaje nieugięty:26.I rzekł Samuel do Saula: «Nie wrócę się z tobą, boś odrzucił słowa Pań-skie, ciebie też odrzucił Pan, abyś nie był królem nad Izraelem».Tymi słowami detronizuje w uroczysty sposób zwycięskiego dotychczas króla, którego sam namaścił.Następnie wykonywa karę na królu Agagau:33.I rzekł Samuel: «Jako miecz twój uczynił, że bez dzieci były niewiasty, tak bez dzieci będzie między niewiastami matka twoja».I rozsiekał w kęsy Samuel Agaga przed obliczem Pańskiem w Galgal.Na opis ten okropny wzrusza się każdy kulturalny człowiek.Oto starzec, czczony przez wszystkich, przywódca duchowy ludu Izraelskiego, stojący na straży religii i moralności tego ludu, własnymi rękami morduje bez-bronnego i związanego króla pokonanego narodu.Ponadto, jakby ogarnięty szałem na widok krwi, ćwiartuje go w kawałki.Na zewnątrz nie pociągnęła ta detronizacja Saula oczywiście żadnych skutków, bo Saul czuł się zanadto pewny na tronie, zdobytym dzięki swej waleczności i talentowi strategicznemu.Lecz na królu samym wywarły słowa Samuela głębokie wrażenie.W serce jego wkrada się od tej pory nieufność do siebie samego i swego otoczenia.Melancholia aż do obłędu ogarnia króla coraz częściej i pcha go do czynów krwawych, często niekonsekwentnych, byleby tylko utrzymać się przy władzy.Największą jego zmorą był Samuel, którego słowa „Godniejszemu odda Bóg władzę królewską nad Izraelem” doprowadziły go do rozstroju umysłowego.Choroba jego zyskała na nasileniu z powodu osoby Dawida (syna Isaja, który jest synem Obeda, którego porodziła Rut), który w krótkim czasie stał się ulubieńcem ludu i syna królewskiego, Jonatana.5) KSIĘGA RUTZ księgi tej Żydzi wywodzą rodowód swego sławnego króla Dawida, który jednak, jak z poniższego wynika, nie był czystej krwi Żydem, bo pochodził z Moabitów po kądzieli (ze strony matki).1.I stało się za onych czasów, kiedy sędziowie sądzili, był głód w ziemi; i poszedł mąż z Betlehem Judy, na mieszkanie do ziemi Moabskiej z żoną swoją i z dwoma synami swymi.2.A imię męża onego było Elimelech, imię też żony jego Noemi, także imio-na dwóch synów jego Mahalon i Chelijon, a ci byli Efratejczykami z Betlehem Judy, którzy zaszedłszy do krainy Moabskiej, zamieszkali tam.3.Potem umarł Elimelech, mąż Noemi, a ona pozostała z dwoma synami swoimi.4.Ci pojęli sobie żony Moabskie; imię jednej Orfa, a drugiej imię Rut; i mieszkali tam około dziesięciu lat.5.Umarli potem oni obaj; Mahalon i Chelijon.6.I wybrała się Noemi, aby iść do ojczyzny z obiema synowemi swemi z kraju moabickiego.7.Wyszła tedy z miejsca tułaczki swojej z obiema synowemi swemi; a udały się w drogę, aby się wrócić do ziemi Judy.8.Zatem będąc już w drodze powrotnej do ziemi judzkiej, rzekła do nich: «Idźcie do domu matki waszej, niechaj uczyni z wami Pan miłosierdzie, jakoście czyniły z nieboszczykami i ze mną.9.Niech wam da Pan znaleźć odpocznienie, każdej w domu męża swego; i pocałowała je, a one podniósłszy głos swój, płakały.10.I mówiły do niej: Raczej się z tobą wrócimy do ludu twojego».22.Przyszła tedy Noemi z Rut Moabitką, synową swoją, z ziemi gościny swojej i wróciła się do Betlehem, kiedy zaczęto żąć jęczmień.Jedna z synowych Moabitek wróciła, druga udała się w rodzinne strony swej teściowej, Noemi.ROZDZIAŁ IINoemi, przybywszy z owdowiałą synową swoją myślała, jakby idąc za nakazem Zakonu, zachować ród syna swego, przez wydanie jej za jednego z krewnych męża jej, Booza.W tym celu ułożyła plan.1.Elimelech zaś, jej mąż, miał krewnego, człowieka możnego, imieniem Booz.2.I rzekła Rut Moabitka do świekry swej: «Jeśli każesz, pójdę na pole a będę zbierać kłosy, któreby uszły ręki żeńców, gdziekolwiek gospodarza dla mnie przychylnego łaskę znajdę».3.Poszła tedy i zbierała kłosy za żeńcami.I trafiło się że ono pole miało pana imieniem Booz, który był z rodu Elimelecha.4.A oto on sam przyszedł z Betlehem.5.I rzekł Booz młodzieńcowi, który stał nad żeńcami: Czyjaż to dzieweczka?6.A On odpowiedział: To jest Moabitka, która przyszła z Noemi z kraju moabickiego.8.I rzekł Booz do Rut: «Słuchaj córko, nie chodź na inne pole na zbieranie kłosów, ale przyłącz się do dziewek moich».10.A ona upadłszy na oblicze swe i pokłoniwszy się do ziemi, rzekła do niego: «Skądże to mnie, żem znalazła łaskę w oczach twoich i raczysz mię znać, niewiastę cudzoziemkę?»11.On jej odpowiedział: «Powiedziano mi wszystko, coś uczyniła świekrze twej, po śmierci męża twego,»Ľ14.I rzekł do niej Booz: «Gdy godzina jedzenia będzie, przyjdź tu, a jedz chleb i umaczaj skibkę twoją w occie».A tak siadła przy boku żeńców i nabrała sobie prażma i jadła i najadła się, a ostatek wzięła.Gdy dowiedziała się o tym Noemi, powiedziała:20.I rzekła Noemi: «Ten mąż jest powinowatym naszym».22.I rzekła Noemi do Rut: «Lepiej ci miła córko, żebyś z jego dziewkami wychodziła na żniwo, aby ci się kto na cudzym polu nie sprzeciwił».23.A tak się trzymała służebnic Boozowych, i zbierała kłosy, póki się nie skończyło żniwo jęczmienne, i żniwo przeniczne.Potem mieszkała u świekry swojej.Rut, za radą Noemi, miała przypodobać się Boozowi.ROZDZIAŁ III1.Potem rzekła do niej Noemi, świekra jej: «Córko moja poszukam ci odpocznienia i opatrzę, abyś się miała dobrze».2.Booz, ten do którego służebnic na polu się przyłączyłaś, jest bliski nasz; oto on będzie wiał jeczmień na bojowisku tej nocy.3 Umyj ·się tedy, namaść się olejkami; weźmij też szaty twoje na się, a idź na bojowisko, a niedaj się widzieć mężowi onemu, ażeby się najadł i napił.4.A gdy pójdzie spać, upatrz miejsce, na którym będzie spał; a przyjdziesz i odkryjesz płaszcz, którym będzie nakryty od nóg, i położysz się i tam leżeć będziesz, a on tobie powie, co masz czynić [ Pobierz całość w formacie PDF ]