[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Można więc prawdziwie powtórzyć, że "chwałą Boga jest człowiek żyjący, a życie człowieka jest oglądaniem Boga"55 ; człowiek żyjąc życiem Bożym jest chwałą Boga, a utajonym szafarzem tego życia i tej chwały jest Duch Święty.On - mówi św.Bazyli Wielki - jest "prosty w swej istocie, w mocy wieloraki (.), udziela się bez jakiegokolwiek uszczerbku (.) każdemu spośród tych, którzy zdolni są Go przyjąć, tak jakby był tylko On sam; wszystkim udziela pełnej i wystarczającej łaski"56.60.Gdy pod wpływem Parakleta ludzie - czy to jako osoby, czy wspólnoty - odkrywają ten Boski wymiar swego istnienia i życia, zdolni są wyzwalać się od różnorakich determinizmów, zrodzonych nade wszystko z materialistycznych podstaw myślenia, z praktyki i odpowiedniej metodologii.W naszej epoce elementy te zdołały wtargnąć do wnętrza ludzkiego, do owego sanktuarium sumienia, gdzie Duch Święty nieustannie daje światło i moc do nowego życia wedle "wolności dzieci Bożych".Dojrzewanie człowieka w tym życiu jest utrudnione przez uwarunkowania i naciski otwierane przez układy i mechanizmy panujące w różnych strukturach społecznych.Można powiedzieć, że w wielu wypadkach te czynniki społeczne, zamiast popierać rozwój i ekspansję ducha ludzkiego, ostateczne odrywają go od całej prawdy jego bytu i życia, której strzeże Duch Święty, a podporządkowują go "władcy tego świata".Wielki Jubileusz dwutysiąclecia zawiera więc w sobie orędzie wyzwolenia za sprawa Ducha Świętego, który jedynie może dopomóc osobom i wspólnotom do uwolnienia się ze starych i nowych determinizmów, prowadząc je prawem "Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie" (Rz 8,2), odkrywając i urzeczywistniając w ten sposób pełną miarę prawdziwej wolności człowieka.Tam bowiem gdzie jest Duch Pański - tam wolność, pisze św.Paweł (2 Kor 3,17).Takie ujawnienie wolności, a zarazem prawdziwej godności człowieka, nabiera szczególnej wymowy dla chrześcijan i dla Kościoła w warunkach prześladowań - czy to owych dawnych, czy współczesnych, gdyż wówczas świadkowie Prawdy Bożej stają się zarazem szczególnym sprawdzianem działania Ducha Prawdy, obecnego w sercu i w sumieniu człowieka, i nierzadko znaczą swoim męczeństwem wyniesienie ich godności ludzkiej do najwyższej chwały.Także w zwykłych warunkach społecznych chrześcijanie, jako świadkowie prawdziwej godności człowieka, posłuszni Duchowi Świętemu, współdziałając z innymi braćmi w realizacji i dowartościowaniu tego wszystkiego, co we współczesnym postępie cywilizacji, kultury, nauki, techniki i innych dziedzin ludzkiej myśli i działalności jest dobre, szlachetne i piękne, przyczyniają się do wielorakiej "odnowy oblicza ziemi" 57.Czynią to jako uczniowie Chrystusa, który - jak głosi Sobór - "przez swoje Zmartwychwstanie ustanowiony Panem (.) działa w sercach ludzi mocą Ducha swojego, nie tylko budząc pragnienie przyszłego wieku, lecz tym samym też ożywiając, oczyszczając i umacniając te szlachetne pragnienia, dzięki którym rodzina ludzka zabiega o uczynienie własnego życia bardziej ludzkim i o poddanie całej ziemi temu celowi" 58.W ten sposób potwierdzają oni jeszcze bardziej wielkość człowieka, stworzonego na obraz i podobieństwo Boże, wielkość, która staje się jaśniejsza w tajemnicy Wcielenia Syna Bożego.On to w "pełni czasów", za sprawą Ducha Świętego, wszedł w historie jako prawdziwy Człowiek, On Pierworodny wobec każdego stworzenia, "przez którego wszystko się stało i dzięki któremu my jesteśmy" (1 Kor 8,6).5.Kościół - Sakramentem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem61.Gdy przybliża się zakończenie drugiego tysiąclecia, które ma przypomnieć wszystkim i jakby uobecnić na nowo przyjście Słowa w "pełni czasów", Kościół ponownie usiłuje wejść w samą istotę swojej Bosko-ludzkiej konstytucji, oraz tego posłannictwa, które pozwala mu uczestniczyć w mesjańskiej misji samego Chrystusa - jak to ukazał w swej nauce, zawsze aktualnej, Sobór Watykański II.Nawiązując do jego nauczania, znajdujemy się niejako na nowo w Wieczerniku, gdzie Chrystus objawia Ducha Świętego jako Parakleta, jako Ducha Prawdy, i mówi o swoim własnym "odejściu" przez Krzyż jako koniecznym warunku Jego "przyjścia": "Pożyteczne jest dla was moje odejście.Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was.A jeżeli odejdę, poślę Go do was" (J 16,7) [ Pobierz całość w formacie PDF ]