[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Bezpieczenstwo to rozni sie jednak od tego, ktore charakteryzuje stan przedindywidualistyczny w tym samym stopniu, w jakim nowy zwiazek ze swiatem rozni sie od wiezi pierwotnej.Zrodlem nowego bezpieczenstwa nie jest ochrona jednostki przez wyzsza wladze zewnetrzna; bezpieczenstwo to nie eliminuje tez tragizmu zycia.Nowe bezpieczenstwo jest dynamiczne; nie zapewnia go cudza ochrona, lecz wlasna spontaniczna aktywnosc czlowieka.Jest to bezpieczenstwo, ktore mozna przez te aktywnosc w kazdej chwili osiagnac.Jest to bezpieczenstwo, ktore daje tylko wolnosc; i nie karmi sie ono zludzeniami, wyeliminowalo bowiem warunki, ktore do zludzen zmuszaly.Wolnosc pozytywna jako realizacja wlasnego "ja" wymaga pelnej afirmacji jedynosci czlowieka.Ludzie rodza sie rowni, lecz zarazem rozni.Podstawowa roznice stanowi dziedzictwo fizjologiczne i umyslowe, z ktorym sie wchodzi w zycie, na to zas naklada sie szczegolny splot napotkanych okolicznosei i zdobytych doswiadczen.Taka indywidualna baza osobowosci jest rownie niepowtarzalna, jak niepowwtarzalny jest pod wzgledem fizycznym kazdy organizm.Autentyczny rozwoj czlowieka jest zawsze oparty na tej szczegolnej bazie; jest to wzrost organiczny, rozwijanie sie zalazka wlasciwego jednej i tylko jednej osobie.Natomiast nie jest wzrostem organicznym rozwoj czlowieka-automatu.Tu rozwoj podstaw wlasnego "ja" jest zahamowany i naklada sie na nie "ja" pozorne, bedace w zasadzie - jak to widzielismy - wcieleniem obcych wzorow myslenia i odczuwania.Wzrost organiczny jest mozliwy tylko pod warunkiem maksymalnego respektowania swoistosci "ja" zarowno u innych osob, jak i w nas samych.Ten szacunek dla jedynosci "ja" i jego kultywacja jest najcenniejszym osiagnieciem kultury - i wlasnie to osiagniecie znajduje sie dzis w niebezpieczenstwie.Jedynosc "ja" w zadnym wypadku nie zaprzecza zasadzie rownosci.Teza, ze ludzie rodza sie rowni, implikuje, ze wszyscy dziela te same fundamentalne ludzkie wlasciwosci, ten sam podstawowy los ludzkich istot, ze wszyscy maja to samo przyrodzone prawo do wolnosci i szczescia.Dalej oznacza, ze ich wzajemne stosunki polegac maja na solidarnosci, a nie na relacji dominacja - uleglosc.Koncepcja rownosci nie znaczy natomiast, ze wszyscy ludzie sa jednakowi.Taka koncepcja rownosci wywodzi sie z roli, jaka czlowiek odgrywa dzis w sferze ekonomicznej.W stosunku miedzy kupujacym a sprzedajacym wyeliminowane zostaly konkretne roznice osobowosci.W sytuacji tej liczy sie tylko jedno: ze jeden ma cos do sprzedania, a drugi ma pieniadze, by to kupic.W zyciu ekonomicznym czlowiek nie rozni sie od drugiego czlowieka; natomiast jako rzeczywiste osoby ludzie roznia sie od siebie i istota ich jednostkowego bytu jest kultywowanie wlasnej niepowtarzalnosci.Wolnosc pozytywna implikuje rowniez zasade, ze nie ma wyzszej wladzy nad to niepowtarzalne indywidualne "ja"; ze czlowiek jest srodkiem i celem swego zycia; ze wzrost i realizacja ludzkiej indywidualnosci jest zadaniem, ktorego nigdy nie wolno podporzadkowac innym, rzekomo godniejszym celom.Interpretacja ta moze wzbudzic powazne obiekcje.Czyz nie postuluje nieokielznanego egotyzmu? Czyz nie jest negacja idei poswiecenia sie dla jakiegos idealu? Czy jej akceptacja nie doprowadzilaby do anarchii? Na pytania te odpowiedzielismy juz - posrednio i bezposrednio - w naszych poprzednich rozwazaniach.Sa one jednak zbyt dla nas wazne, abysmy nie mieli podjac raz jeszcze proby wyjasnienia problemu i unikniecia nieporozumien.Twierdzenie, ze czlowiek nie powinien podlegac niczemu, co jest ponad nim, nie podwaza godnosci idealow.Przeciwnie, jest ich najsilniejsza afirmacja.Zmusza nas to jednak do podjecia krytycznej analizy pojecia idealu.Uwaza sie dzis powszechnie, ze idealem jest wszelki zamiar, ktorego realizacja nie pociaga za soba korzysci materialnych; cos, czemu czlowiek sklonny jest poswiecic swe egotystyczne cele.Jest to czysto psychologiczna - i z tej racji relatywistyczna - koncepcja idealu.Z tego subiektywistycznego punktu widzenia faszysta powodowany pragnieniem podporzadkowania sie wyzszej wladzy, a jednoczesnie zawladniecia innymi, jest w rownym stopniu idealista, co czlowiek walczacy o rownosc ludzka.Wychodzac z tych zalozen, nigdy nie rozstrzygniemy problemu idealow.Musimy rozwazyc roznice miedzy idealem prawdziwym a fikcyjnym, roznice rownie fundamentalna, jak roznica miedzy prawda a falszem.Wszystkie prawdziwe idealy maja jedna ceche wspolna: wyrazaja pragnienie czegos, co nie zostalo jeszcze dokonane, ale co jest pozadane ze wzgledu na szczescie jednostki4 [ Pobierz całość w formacie PDF ]