[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.“Złotnik” jest obrazem woli; ona bowiem zdolna jest przyjmować w siebie różne postacie iformy rozkoszy, sprawianej przez złoto miłości.“Wyrabiający przedmioty ze srebra”, o którym powiedziano, że nie uformuje postaci Boga zesrebrnej blachy, jest obrazem pamięci wraz z wyobraźnią, o której słusznie rzec można, żewiadomości i wyobrażenia, które może zmyślać i tworzyć, są jakby srebrnymi blachami.Jest tu więc zawarta prawda, że ani rozum swoim wnikliwym pojmowaniem nie może zgłębićBoga, ani wola nie może smakować w słodyczy i rozkoszy czegoś, co by się wydawałoBogiem, ani wreszcie pamięć nie może stworzyć w wyobraźni pojęć i obrazów, które byprzedstawiały Boga.Jest więc jasne, że żadne z tych pojęć nie może zaprowadzić rozumu bezpośrednio do Boga,bo aby przybliżyć się do Niego, trzeba iść raczej nie rozumując, niż pragnąć coś zrozumieć,aby zaś otrzymać więcej z boskiego promienia, trzeba iść raczej ślepnąc i pogrążając się wmroku, niż otwierając oczy.6.Kontemplację, w której rozum ma najwyższe poznanie Boga, nazywa się teologiąmistyczną (7) , czyli tajemną wiedzą o Bogu.Jest bowiem tajemna dla rozumu, który ją przyjmuje.Stąd też św.Dionizy nazywa ją promieniem ciemności (8).Do niej też odnoszą się słowa proroka Barucha: “Szukający mądrości nie poznali ani nie pamiętali ścieżek jej” (Ba 3,23).Jasne jest przeto, że rozum, aby mógł złączyć się z Bogiem, musi (s.212) oślepnąć dlawszystkich ścieżek, po których iść może.Arystoteles mówi, że tak samo jak oczy nietoperzazachowują się wobec słońca, które je całkowicie oślepia, zachowuje się i nasz rozum wobecnajjaśniejszego światła Bożego, będącego dla nas ciemnością.Mówi o najjaśniejszym świetle,bo rzeczy Boże im wyższe są w sobie i jaśniejsze, tym bardziej niezrozumiałe i tymciemniejsze są dla nas (9).Potwierdza to również Apostoł, mówiąc, że wzniosłe rzeczy Bożedla ludzi są mało zrozumiałe (por.l Kor 2, 14).7.Nie skończylibyśmy chyba nigdy przytaczania cytatów i dowodów na uzasadnienie iwykazanie, że wśród wszystkich rzeczy stworzonych i tych, które rozum może pojąć, nie madla niego schodów, po których mógłby dojść do tak wysokiego Pana.Przeciwnie, trzeba tokoniecznie wiedzieć, że gdyby rozum chciał się posługiwać tymi rzeczami, lub choćbyniektórymi z nich, jako bezpośrednim środkiem zjednoczenia z Bogiem, byłoby to dla niegonie tylko przeszkodą, lecz także powodem błędów i omamień w drodze na tę Górę.Rozdział 9Jak wiara jest dla rozumu najbliższym i odpowiednim środkiem, przez który dusza może dojśćdo zjednoczenia z Bogiem w miłości.Potwierdza to cytatami i obrazami z Pisma świętego.l.Z tego, cośmy już powiedzieli, można zrozumieć, że rozum, aby był zdolny do tego boskigozjednoczenia, musi być opróżniony i oczyszczony z wszystkiego, co podpada pod zmysły;ogołocony i uwolniony od tego, co sam może jasno pojąć; wreszcie wewnętrznie uspokojony,uciszony i oparty na wierze, która jest jedynym proporcjonalnie najodpowiedniejszymśrodkiem zjednoczenia duszy z Bogiem.Takie bowiem jest podobieństwo między wiarą aBogiem, jak między Bogiem widzianym (w widzeniu uszczęśliwiającym, które będzie wniebie) a poznawanym przez wiarę.Bóg jest nieskończony i wiara takim nam Go przedstawia;Bóg jest jeden w trzech Osobach i wiara podaje Go nam Troistego w jedności; Bóg jestciemnością dla naszego rozumu i wiara również oślepia i pozbawia światła nasz rozum.(s.213) Tak więc przez ten sam środek objawia się Bóg duszy w boskim świetle,przewyższającym wszelkie zrozumienie.Przeto im większą wiarę ma dusza, tym więcej jest zBogiem zjednoczona.To właśnie chciał wyrazić św [ Pobierz całość w formacie PDF ]