[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mor.To straszna śmierć, Zyfiko.Za kilka dni w Mieście Kobiet nie pozostanie nikt żywy.- Zdjąłeś opaskę - stwierdziła Zyfika i wyciągnęła nóż zza pasa, aby zabić Dagona.Lecz on uderzył ją pięścią w głowę, zamroczył, a potem związał i przytroczył do siedzenia na wozie.Następnie chwycił lejce oraz bat.Zaczął mocno okładać nimi grzbiety końskie, aby przyśpieszyć bieg wozu.I tak w poświstach bata wóz pędził po groblach coraz dalej i dalej od Miasta Kobiet i coraz dalej od wędrownych szczurów, które niosły z sobą zarazę zwaną Morem.Rozdział Czternasty - KarlomanCesarstwo Rhomajów wkraczało w okres swego rozkwitu.Za sprawą cesarzowej Teodory, wdowy po cesarzu Teofilu, rządzącej w imieniu małoletniego syna Michała - ostateczną porażkę ponieśli obrazoburcy, dla których kult świętych obrazów, tak licznie malowanych w cesarstwie, nie był niczym innym, jak przejawem pogaństwa i odstępstwem od chrześcijańskiej wiary.Czy w istocie bowiem wizerunek Boga i jego świętych sług apostołów można uznać za przedmiot święty, zdolny do czynienia dobra w imieniu Boga? Czy obrazom uczynionym ludzką ręką należy się kłaniać, modlić się do nich, liczyć na ich wsparcie? A może - jak to twierdzili zwolennicy obrazów - w chwili aktu twórczego sam Bóg kierował ręką artysty i dlatego w jego dziele pozostała cząstka boskości, której należało się kłaniać i oczekiwać łaski?Długoletnie walki między obrazoburcami i zwolennikami obrazów wyczerpały wewnętrznie cesarstwo Rhomajów, a najazdy Medów i Musliminów osłabiały jego potęgę.Do tego jeszcze cesarze obrazoburcy, zajęci wewnętrznymi kłopotami, zaniedbali sprawy Starej Romy, tracili ziemie w Cesarstwie Zachodnim, tym samym umacniając władzę papieża w Starej Romie, pozwalając panoszyć się Frankom do tego stopnia, że to Frankowie mieli tworzyć Państwo Boże, a ich przywódca Karol Wielki został koronowany na cesarza, jako równy cesarzom nad Bosforem.Teodora miała mądrego doradcę, swego kochanka, Teoktistosa, którego uczyniła najwyższym dostojnikiem państwowym, to jest logotetą domu.Odsunęła od rządów swojego brata, znakomitego wodza, Bardasa, a na tronie patriarchy trzymała syna jednego z dawnych cesarzy, kastrata Ignacego.Pilnie też baczyła na wszelkie samodzielne poczynania swego syna, Michała.Prawdą jest jednak, że zakończyła waśnie religijne wstrząsające państwem, a jej kochanek, Teoktistos, wyruszył przeciw Musliminom i choć na krótko, to przecież odebrał im wyspę Kretę.Następnie flota Rhomajów pojawiła się niespodziewanie u wybrzeży Egiptu i zniszczyła należącą do Musliminów twierdzę Damiette, leżącą w pobliżu delty Nilu.Musliminowie okazali się słabi, gdyż i ich trapiły wewnętrzne walki o władzę.Potężny ongiś kalifat bagdadzki podzielił się na wiele rożnych kalifatów z samodzielnymi władcami, którzy nie mieli ani tej siły, ani potęgi, co kiedyś jedynowładcy Bagdadu: Teoktistos okazał się też człowiekiem niezwykle sprzyjającym rozwojowi życia umysłowego w państwie Rhomajów, co spowodowało jego rozkwit w dziedzinie nauki i kultury.Tymczasem z małoletniego Michała wyrósł mężczyzna, który zapragnął rządzić cesarstwem.Jego naturalnym sojusznikiem okazał się stryj Bardas, odsunięty od władzy przez kochanka cesarzowej.Bardas był nie tylko świetnym wodzem, ale jednym z najświetniejszych ludzi tej epoki.Nie brakowało mu też zdolności do intryg.Zwabiony do pałacu Teoktistos został zamordowany na oczach Michała, którego senat natychmiast ogłosił jednowładcą.Teodora poszła do klasztoru, a wzgardzony przez nią brat, Bardas, przybrał tytuł cezara, jako najwyższego zwierzchnika wojska i spraw państwowych.Stało się natychmiast oczywiste, że Bardas i młody Michał III nie zniosą na tronie patriarchy Ignacego, tak silnie związanego z cesarzową Teodorą.Ich wybór padł na Focjusza, najwybitniejszego uczonego i profesora wspaniałej uczelni w pałacu Magnura, założonej właśnie przez Bardasa.Tak oto Focjusz stał się patriarchą cesarstwa Rhomajów, choć wielu fanatyków religijnych w cesarstwie, a także papież w Starej Romie wyboru tego nie przyjęli do wiadomości, w dalszym ciągu uważając za patriarchę kastrata Ignacego.Ta sprawa, a później problem natury teologicznej spowodowały ostateczny rozdźwięk między Cesarstwem Wschodnim i Cesarstwem Zachodnim z siedzibą w Starej Romie, gdzie na tronie papieskim zasiadał energiczny i nieprzejednany Mikołaj I, zwany potem „nowym Eliaszem”.Uważał się on za jedyną głowę Kościoła Chrześcijańskiego, zaś patriarcha Focjusz był dla niego samozwańcem.I tak oto świat chrześcijański miał odtąd dwa ośrodki władzy i dwie głowy kościołów; jedną w Starej Romie i jedną w Nowej Romie, w osobie patriarchy Focjusza.Jak wielka była władza tego człowieka i mądrość oraz zdolność przekonywania innych, najlepiej świadczył fakt, że wysłani na sobór do miasta Byzisa legaci papieża, którzy mieli ogłosić Focjusza nieprawym patriarchą, pod wpływem jego argumentów uznali go i potraktowali z szacunkiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]