RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dla naszych mózgów zaś umiejętnością bardzo przydatnąjest umiejętność konstruowania takich pojęć jak twardość czy nieprzenikalność, gdyż dzięki nim właśniepotrafimy przemieszczać nasze ciała w świecie wypełnionym rozmaitymi obiektami, które nie mogązajmować w przestrzeni dokładnie tego samego miejsca co inne  nazywane przez nas materialnymi obiekty.Ponieważ od pewnego czasu mówimy o kwestiach bardzo poważnych, nie zaszkodzi w tym miejscunieco rozładować atmosferę, zwłaszcza że nie oddalimy się przez to za bardzo od głównego wątku.Otofragmenty The Men who Stare at Goats Jona Ronsona:To prawdziwa historia.Latem 1983 roku generał major Albert Stubblebine III siedział za swoim biurkiem wArlington (Wirginia) i gapił się na ścianę obwieszoną licznymi dyplomami i nagrodami, jakie otrzymał za swemilitarne osiągnięcia.Zaiste, kariera jego była długa i imponująca.W tym momencie zaś generał Stubblebine był szefemamerykańskiego wywiadu wojskowego i miał pod swoim dowództwem szesnaście tysięcy ludzi [.] Przez dyplomypatrzył wprost na ścianę.Czuł, że musi to zrobić, choć myśl ta go przerażała.Ale wiedział, że musi dokonaćwyboru! Może siedzieć dalej w swoim gabinecie albo przenieść się do sąsiedniego.To właśnie ten wybór.I już godokonał.Pójdzie! [.] Generał wstał, wyszedł zza biurka i ruszył przed siebie.I myślał:  Z czego składa się atom?"  Z próżni".Przyspieszył kroku.Dalej myślał:  Z czego ja jestem zbudowany?"   Z atomów!".Był już nawyciągnięcie ręki od ściany, ale nie ustawał w myśleniu:  A z czego zbudowana jest ściana?"   Też z atomów!Muszę tylko wtopić jedne w drugie!" [.]Moment pózniej generał Stubblebine walnął nosem w tapetę. A niech to szlag!"  pomyślał generał majorAlbert Stubblebine III.Od dawna nie mógł się nadziwić, dlaczego wciąż nie potrafi przejść przez ścianę.Dziś, po przejściu w stan spoczynku, generał Stubblebine przewodniczy wraz z żoną organizacjiHealthFreedomUSA.Jak możemy przeczytać na jej internetowej witrynie, celem tej szacownejorganizacji jest  promowanie suplementów diety (witamin, minerałów, aminokwasów), ziół, lekówhomeopatycznych, medycyny naturalnej i zdrowej żywności (niezanieczyszczonej pestycydami,herbicydami i antybiotykami), a także walka z wielkimi korporacjami, które (wspierane przez rząd)roszczą sobie prawo do dyktowania, jakie dawki i jakich środków wolno ludziom zażywać".Nie ma nastronach HealthFreedomUSA nic o cennych płynach organicznych, trudno powiedzieć dlaczego, jest za totrafna bez wątpienia charakterystyka pana generała jako  oryginalnego i wszechstronnegomyśliciela"156*.Wyewoluowawszy w Zródświecie, intuicyjnie doskonale pojmujemy prawdziwość twierdzeniagłoszącego, że  Kiedy generał major się porusza (z prędkością nieodbiegającą istotnie od prędkości, z156* www.healthfreedomusa.org/aboutus/president.shtml.Jeśli ktoś chce ujrzeć pełne wyrazu oblicze generała Stubblebine'a, polecam www.mindcontrolforums.com/images/Mind94.jpg. jaką zwykle poruszają się generałowie i inne obiekty należące do Zródświata) i natrafia na swej drodze nainny stały obiekt, jego podróż zostaje dość gwałtownie  i boleśnie  przerwana".Nasze mózgi niezostały wyposażone do tego, by wyobrażać sobie, jak to jest być neutrinem przenikającym przez ścianę iprzemykającym przez wypełniające ją  w rzeczywistości" obszary próżni.Tak samo nigdy nie będziemysobie w stanie wyobrazić, jak to jest poruszać się z szybkością bliską prędkości światła.Ba, kierując się tylko intuicją, która wyewoluowała i szkoliła się w Zródświecie, nie bardzo jesteśmynawet w stanie uwierzyć Galileuszowi, który pokazał ludziom, że gdyby nie opór powietrza, gdyby niesiły tarcia, piórko i armatnia kula zrzucone z pochyłej wieży dotarłyby do ziemi dokładnie w tym samymmomencie.Trudno nam w to uwierzyć, bowiem w naszym Zródświecie z tarciem mamy do czynienianieustannie.Gdybyśmy ewoluowali w próżni, wtedy wręcz oczekiwalibyśmy, że piórko i kularównocześnie znajdą się na ziemi.Jesteśmy jednak tworami Zródświata i to narzuca granice naszejwyobrazni.Jeśli ktoś nie jest szczególnie uzdolniony (albo doskonale wykształcony), może widzieć tylkoten fragment Zródświata, który da się dostrzec przez wąską szczelinę nad czarczafem.Oczywiście w pewnym sensie my, jak wszystkie ziemskie zwierzęta, żyjemy i musimy przetrwaćrównież w Mikroświecie atomów i elektronów  choćby impulsy nerwowe, które składają się na naszemyślenie i wyobraznię, bezpośrednio zależą od zjawisk zachodzących w Mikroświecie.Tyle że żadnedziałanie, jakie kiedykolwiek musieli podjąć nasi dzicy przodkowie, żadna ich decyzja nie wymagałarozumienia tego Mikroświata.Oczywiście rzecz wyglądałaby zupełnie inaczej, gdybyśmy byli bakteriamii ruchy cieplne cząsteczek bezustannie przerzucałyby nas z kąta w kąt, szczęśliwie jednak dla siebiejesteśmy zbyt masywni i zbyt nieporęczni, by zauważyć i poczuć ruchy Browna.Jesteśmy natomiastbezpośrednio uzależnieni od grawitacji, ale za to tak słabe oddziaływanie jak napięcie powierzchniowepraktycznie dla nas nie istnieje  dla małych owadów zaś priorytety są dokładnie przeciwne, taki insektnigdy nie uznałby napięcia powierzchniowego za zaniedbywalne, one czują je całym ciałem.W książce Creation: Life and How to Make It [Kreacja: życie i jak je stworzyć] Steve Grand wręczpokpiwa sobie z naszej fascynacji materią [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl