[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ByÅ‚o tak wielkie, żezgasiÅ‚o ostatnie pÅ‚omyki jej ducha zostaÅ‚ już tylko wÄ…tÅ‚y żar.Nawet gdy ciężko pracowaÅ‚a wszpitalu na Malcie, podczas najgorszych dni oblężenia, nie czuÅ‚a takiego wyczerpania.Cogorsza, zmÄ™czeniu towarzyszyÅ‚a czarna melancholia.Mimo to Carla nie mogÅ‚a zasnąć.LeżaÅ‚a na przyzwoitym łóżku w pokoju goÅ›cinnym na pierwszym piÄ™trze domuBernarda Garniera na Île de la Cité.Od strony rzeki docieraÅ‚y upiorne odgÅ‚osy okrutnemordy na hugenotach wciąż trwaÅ‚y.Carla nie miaÅ‚a jednak siÅ‚, by wstać i domknąć okno.Krzyki kobiet i dzieci, rozpacz Å›piewajÄ…cych psalmy wszystko to sprawiaÅ‚o, że czuÅ‚a siÄ™wrÄ™cz zobowiÄ…zana sÅ‚uchać.WÄ…tpiÅ‚a zresztÄ…, by i w kompletnej ciszy udaÅ‚o siÄ™ jej zasnąć.Jakżeby mogÅ‚a, skoro nie byÅ‚o przy niej Amparo?CzuÅ‚a, że nie powinna byÅ‚a oddawać dziecka.Wciąż miaÅ‚a przed oczami obrazEstelle znikajÄ…cej w mroku spowijajÄ…cym dachy Paryża.Nie mogÅ‚a jednak przewidzieć, żeGarnier pojawi siÄ™ po to, by zapewnić jej ochronÄ™.Dominic przecież gotów byÅ‚ zabić i jÄ…, iAmparo, gdyby tylko miaÅ‚ ku temu okazjÄ™.W praktyce wiÄ™c nie miaÅ‚a wyboru, a raczej:wybór, którego dokonaÅ‚a, miaÅ‚ sens.Amparo naprawdÄ™ byÅ‚a bardziej bezpieczna pod opiekÄ…Estelle.Mimo to żal trwaÅ‚ i byÅ‚ gorzki, a smutek ciążyÅ‚ na piersi Carli.Jej ciaÅ‚o nie przywykÅ‚o jeszcze do pustki, która zapanowaÅ‚a w miejscu od miesiÄ™cygoszczÄ…cym nowe życie.Póki trzymaÅ‚a córeczkÄ™ w ramionach, nawet tej pustki nie zauważaÅ‚a dziecko pochÅ‚aniaÅ‚o jÄ… bez reszty, wypeÅ‚niajÄ…c sobÄ… nie tylko ten skrawek ciaÅ‚a, ale i caÅ‚y jejwszechÅ›wiat.Bez Amparo zaÅ› wszechÅ›wiat wydawaÅ‚ siÄ™ otchÅ‚aniÄ… rozpaczy.Pociechy nie przynosiÅ‚y jej nawet rozmyÅ›lania o Mattiasie.CzuÅ‚a, że teraz, gdyznowu zniknęła, on już jej nie odnajdzie.ZÅ‚o, którym Paryż przesiÄ…kÅ‚ aż do korzeni, byÅ‚o poprostu potężne.WidziaÅ‚a je w okaleczonych trupach, którymi usiane byÅ‚y ulice, w krwawychrozrachunkach, które od tylu godzin trwaÅ‚y nad brzegami Sekwany.Dobrze, aż za dobrzewiedziaÅ‚a, co znaczy sÅ‚owo wojna, ale to, co dziaÅ‚o siÄ™ w tym mieÅ›cie, byÅ‚o zbyt odrażajÄ…ce,by zasÅ‚ugiwać na jakiekolwiek miano.A w samym oku tego cyklonu zÅ‚a Marcel le TellierpragnÄ…Å‚ jej Å›mierci.O dziwo, ta postać jakoÅ› nie budziÅ‚a w niej wielkiej ciekawoÅ›ci.Jeszczenigdy nie czuÅ‚a siÄ™ tak samotna i tak zlÄ™kniona.Pragnęła bliskoÅ›ci Amparo, która przyszÅ‚a naÅ›wiat w ciemnoÅ›ci ludzkiego okrucieÅ„stwa i przyniosÅ‚a ze sobÄ… Å›wiatÅ‚o.Antoinette zasnęła przytulona do swej opiekunki.Jej bliskość byÅ‚a pocieszeniem, aletylko do pewnego stopnia: Carla obawiaÅ‚a siÄ™ i o niÄ….Każdy, kto należaÅ‚ do rodzinyd Aubrayów, żyÅ‚ z wyrokiem Å›mierci.Jakby tego byÅ‚o maÅ‚o, wiÄ™z z CarlÄ… byÅ‚a dla niejdodatkowym zagrożeniem.JeÅ›li nawet byÅ‚y bezpieczne w tych murach, co wydawaÅ‚o siÄ™wÄ…tpliwe, to czas spokoju miaÅ‚ wkrótce dobiec koÅ„ca.Garnier obiecaÅ‚ Carli bezpieczeÅ„stwo,gdy staÅ‚ na czele swych ludzi, jako zwyciÄ™zca.Le Tellier miaÅ‚ jednak inne uprawnienia: byÅ‚miÄ™dzy innymi sÄ™dziÄ….DziaÅ‚aÅ‚ może wolniej, ale za to skuteczniej i nieodwoÅ‚alnie.Skoroprzez caÅ‚y dzieÅ„ nie ustawaÅ‚ w dążeniu do celu, należaÅ‚o siÄ™ spodziewać, że nie spocznie, pókigo nie osiÄ…gnie.Gdy przywieziono jÄ… tu wraz z Antoinette, madame Garnier chwilÄ™ wczeÅ›niejpogrążona we Å›nie przyjęła rozkazy męża bez gÅ‚Ä™bszego zrozumienia, ale i bez oporu.GdyodjechaÅ‚, Carla obawiaÅ‚a siÄ™, że wraca wprost do domu le Telliera.OdmówiÅ‚a zjedzeniakolacji, podobnie jak Antoinette.Resztki energii zużyÅ‚a na kilka uprzejmych gestów i słów,które pozwoliÅ‚y jej jak najszybciej zamknąć za sobÄ… drzwi pokoju goÅ›cinnego.Antoinette rozpÅ‚akaÅ‚a siÄ™ wtedy, a Carla dÅ‚ugo tuliÅ‚a jÄ… w ramionach, nie znajdujÄ…cżadnych słów pocieszenia.Sama zresztÄ… też pÅ‚akaÅ‚a i być może trwaÅ‚oby to caÅ‚Ä… noc, gdybypalce maÅ‚ej o, dzieciÄ™cy geniuszu! nie wyczuÅ‚y ksztaÅ‚tu talii kart Alice w kieszeni sukniCarli.Ciekawość zwyciężyÅ‚a smutek. Co to? Karty do gry.Carla wyjęła taliÄ™ i szybko usunęła z niej Zmierć oraz DiabÅ‚a, chowajÄ…c je dyskretniez powrotem do kieszeni.ResztÄ™ pokazaÅ‚a Antoinette. MogÄ™ nimi pograć? OczywiÅ›cie. A jak to siÄ™ robi? WymyÅ›la siÄ™ historyjki. Ale jak? Trzeba ukÅ‚adać karty jednÄ… obok drugiej, o, tak.Carla wyÅ‚ożyÅ‚a Cesarza, CesarzowÄ… oraz Kochanków. Widzisz? Rycerz zakochuje siÄ™ w tej damie i biorÄ… Å›lub. A potem? Spójrz na obrazki i sama zadecyduj.Antoinette rozÅ‚ożyÅ‚a karty na poÅ›cieli. Nie podoba mi siÄ™ tu powiedziaÅ‚a. WolaÅ‚abym wrócić na Podwórza. Poczujesz siÄ™ lepiej, kiedy siÄ™ wyÅ›pisz. Zobacz, dama dostaÅ‚a pieska, który bÄ™dzie broniÅ‚ jej i rycerza. Cudowna historia, Antoinette.Tylko myÅ›lÄ™, że to miaÅ‚ być lew. Lew? Jest chyba jeszcze lepszy niż pies? Znacznie lepszy.Wez sobie damÄ™ i jej lwa, przeÅ›pijcie siÄ™ razem.Karty leżaÅ‚y obok Å›wiecy, na stoliku przy łóżku.Carla rozmyÅ›laÅ‚a o Alice.ZnaÅ‚a jÄ… tylko przez jeden dzieÅ„, a tÄ™skniÅ‚a za niÄ… tak,jakby przyjazniÅ‚y siÄ™ przez caÅ‚e życie.Nigdy nie byÅ‚o w jej życiu kobiety, którÄ… mogÅ‚abystawiać sobie za wzór.Alice oddaÅ‚a siÄ™ jej bez reszty, byÅ‚a teraz jej czÄ…stkÄ….Carla miaÅ‚anadziejÄ™, że towarzyszy jej nieustannie.SiÄ™gnęła po kartÄ™ SiÅ‚y, leżącÄ… na poduszce Antoinette.Czy dziewczynka mogÅ‚a dokonać Å›wiadomego wyboru? WybraÅ‚a kartÄ™ z rysunkiemprzedstawiajÄ…cym lwa oswojonego przez damÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]