[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Miała na sobie cytrynowe szortyw kremowe paski, odsłaniające jej długie nogi, a do tego kamizelkę pod kolor narzuconą na białąprążkowaną bluzkę z krótkimi rękawami i okrągłym dekoltem.Jej skóra była zaróżowiona od prze-bywania na świeżym powietrzu lekka opalenizna podkreślała jej wysokie kości policzkowe i by-strość szarego spojrzenia.Lewis zdawał sobie sprawę, że budziłaby zachwyt każdego normalnego,zdrowego mężczyzny, ale nie podobało mu się niemal zaborcze zainteresowanie okazywane jejprzez Edmunda. Mam nadzieję, że dobrze spałaś, Harriet. To były jedyne słowa, jakie do niej skierował,ale wystarczyły, by zirytować Lewisa.Brzmiały zbyt angielsko i wydawały się obliczone na to, byLewis poczuł się jak osoba postronna, a nie mąż Harriet.Zdawał sobie sprawę, że zaczyna popadać w paranoję.Tych kilka szczegółów, które udałomu się wydobyć z Harriet na temat wydarzeń poprzedniego wieczoru, bynajmniej nie zmniejszyłojego obaw, a wiedział, że wiele przed nim zataiła.%7łeby dowiedzieć się reszty, będzie musiał odtwo-rzyć film z kamery ukrytej w pokoju Edmunda, ale nie był pewien, czy rzeczywiście chce go oglą-dać. Jedziemy dziś na Morwellham Quay? spytała Noella, dopijając sok i sięgając po jabł-ko. Jeśli tak, muszę wziąć aparat.Oliver mówi, że to piękne turystyczne miejsce. Przynajmniej nikt cię nie pomyli z kobietą z dawnych wieków zauważył Edmund, pa-trząc na jaskrawo czerwoną spódnicę żony z rozcięciem i jej biały bawełniany T-shirt z ręcznie ma-lowanymi ananasami, brzoskwiniami i winogronami. To musiały być pobudzające czasy dla męż-czyzn, kiedy kobiety nosiły długie spódnice i sznurowane gorsety ciągnął. Zakrywanie wdzię-ków ma swoje niewątpliwe zalety.Lubię ten podniecający dreszczyk, kiedy muszę się napracować,żeby dostać to, czego chcę.Harriet spojrzała na niego spod opuszczonych powiek, ale nic nie odpowiedziała.Zanim Le-wis zdążył rzucić jakąś uwagę, do pokoju weszła Ella.Przespana noc najwyrazniej ją odświeżyła,jej błękitne oczy błyszczały ożywieniem. Cudowny poranek! wykrzyknęła.Lewis był pod wrażeniem jej głosu, głębokiego i najwyrazniej dobrze wyszkolonego. Macie jakieś plany? dodała, rozglądając się po pokoju. Zwietne legginsy i top, kochanie powiedziała Noella, z aprobatą przyglądając się ogrom-nym słonecznikom zdobiącym bluzkę Elli. Masz szczęście, że jesteś drobnokoścista, ja wygląda-łabym w tym grubo. Elli nikt nie mógłby tego zarzucić powiedział Lewis z uśmiechem.Odwzajemniła uśmiech.Wciąż była oszołomiona jego seksapilem i żałowała, że właśnie sięożenił.Dałaby wszystko za sposobność spędzenia z nim nocy lub dwóch, niezależnie od tego, żeoddałaby duszę, żeby móc z nim pracować. Jest taka wioska, Morwellham Quay w Devonie, gdzie wszyscy chodzą w historycznychkostiumach i wykonują tradycyjne zawody wyjaśniła Harriet. Chcemy tam pojechać. Do mnie dziś rano wpadnie Mark powiedział zakłopotany Lewis. Czy nie możemyzrobić tej wycieczki po lunchu?Harriet zacisnęła usta, ale nic nie powiedziała. Nie bardzo powiedział Edmund.Na myśl o wyjściu bez Lewisa kąciki jego ust uniosłysię w nieznacznym uśmiechu. Oliver powiedział, że najlepiej tam być w południe.Można nawetdostać tradycyjny lunch. No to będę się musiał zadowolić nowoczesnym lunchem odpowiedział krótko Lewis.Spojrzał na Harriet. Bardzo mi przykro, najdroższa.Wynagrodzę ci to, obiecuję, ale jesteśmy te-raz w kluczowym momencie i dopóki nie uporządkujemy kilku spraw, Mark nie będzie mógł ruszyćdalej.Harriet wzruszyła ramionami. Nie ma sprawy.Jestem pewna, że będę się dobrze bawić i bez ciebie.Ella spojrzała ostro na przyjaciółkę i dostrzegła ciemne sińce pod jej oczami.Zastanawiałasię, czy były efektem zbyt wielu wyczerpujących, namiętnych nocy, czy zaprzątających ją trosk,o których Harriet wspominała poprzedniego wieczoru. Ja już tam byłam oznajmiła. Dwa lata temu spędziłam w Devonie cały miesiąc i bar-dzo dobrze pamiętam tę wioskę, bo zrobiłam tam masę zdjęć.Chyba nie chcę tam znowu jechać. No to dobrze się składa, Lewis będzie miał towarzystwo powiedziała Noella, patrzącw zamyśleniu na Ellę. Słuchajcie, a może poprosimy Olivera, żeby z nami pojechał jako przewodnik? powie-dział nagle Edmund. Lepiej się spędza czas w czwórkę niż w trójkę, a jestem pewien, że i on dlaodmiany chętnie się stąd ruszy. Pójdę go zapytać podchwyciła szybko Noella. Lewis, zwróć uwagę na rury z ciepłąwodą, kiedy go nie będzie. A co się stało? zapytał Lewis, zirytowany, że kiedy on będzie zgrywał film z kameryw pokoju Edmunda, Ella będzie się kręcić w pobliżu. Wczoraj póznym wieczorem coś tu naprawiał, chociaż nie do końca wiem, kto go wezwał.Prawda, Edmund?Harriet poczuła, że robi jej się gorąco.Miała nadzieję, że się nie zaczerwieniła. Pójdę do pokoju po rzeczy wymamrotała. Nie masz nic przeciwko temu, żeby Oliver z nami pojechał, Harriet? spytał spokojnieEdmund.Zatrzymała się w pół kroku. Oczywiście, że nie. Myślę, że zasłużył na małą nagrodę z naszej strony.Harriet przypomniała sobie, jak ubiegłej nocy tajemniczy mężczyzna szczytował między jejzaciśniętymi pośladkami, i pomyślała, że jeśli tym mężczyzną był Oliver, został już sowicie wyna-grodzony, ale raczej nie mogła tego powiedzieć przy Lewisie. On zawsze tak ciężko pracuje zgodziła się.Edmund się uśmiechnął.Godzinę pózniej cała czwórka wyruszyła w drogę, Ella wyszła rozejrzeć się po okolicy,a Lewis i Mark zasiedli w oranżerii, tam gdzie niedawno Lewis kochał się z Harriet, żeby w spoko-ju porozmawiać o filmie. Martwi mnie powiedział Mark zachowanie męża Heleny w związku z jej romansem. Martwi cię? Nie sądzę, żeby był w stanie omawiać to tak spokojnie czy nawet pozwolił, by ten romanstrwał.Jasne, rozumiem, jak mogło do niego dojść, ale gdyby facet był w niej tak zakochany, jak tojest wcześniej sugerowane, na pewno by się ze wszystkiego wycofał. To jest próba przypomniał Lewis scenarzyście. Na pewno mężowi nie jest łatwo i my-ślę, że powinieneś to zaakcentować, ale musi wiedzieć, jak daleko Helena jest się w stanie posunąć,w którym momencie sama uzna, że czas to skończyć. A ten drugi facet, kochanek, zaczyna się w niej zakochiwać, tak? Myślę, że większośćmężczyzn oglądających ten film tego właśnie będzie się spodziewać, trudno sobie wyobrazić męż-czyznę, który ma z kobietą tak fantastyczny seks i nie angażuje się emocjonalnie. Niektórzy tacy właśnie są zauważył Lewis. Czyli się nie zakocha? Wolałbym nie pisać wszystkiego od nowa, jeśli pózniej zmieniszzdanie. Myślę powiedział ostrożnie Lewis że powinieneś zostawić sprawę otwartą.Nie wyklu-czaj możliwości, że zaangażuje się bardziej, niż w tej chwili można przypuszczać. Ale chyba na końcu nie będzie żadnego morderstwa? To jedyny rodzaj scen, w których niejestem za dobry. Lewis się uśmiechnął [ Pobierz całość w formacie PDF ]