[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pewne obszary nie poddają się przeliczeniom.Nie wiem tak dokładnie, jak chcę, co zrobisz, Harfiarzu.Jeśli do tej niepewności dodałbym potencjalnie niebezpieczny precedens.- Więc mnie zabij.-Pozwól memu duchowi wędrować wiecznie z jej duchem, snuć się po Twych kriogenicznych snach.- Nie, to również jest niewskazane.Zrobiłeś się zbyt wyróżniający i kontrowersyjny.Do tej pory już za dużo osób wie, że odjechałeś z Ciemną Królową.- Czy to możliwe, aby gdzieś za zasłoną stali i energii nie istniejąca dłoń pocierała w zakłopotaniu widmową twarz? W ciszy moje serce rozlega się łomotem.Nagle wstrząsa mną Jego decyzja:- Wyliczone prawdopodobieństwa przemawiają na korzyść tego, byś dotrzymując swoich obietnic, stał się dla mnie użyteczny.Tak więc twoja prośba zostanie spełniona.Jednakże.Opadam na kolana.Moje czoło uderza w podłogę, aż oczy przesłania mi krwawa kurtyna.Przez wycie wichrów słyszę:-.test musi być nadal kontynuowany.Twoja wiara we mnie nie jest całkowita.W rzeczywistości jesteś nastawiony bardzo sceptycznie do lego, co nazywasz moją dobrocią.Bez dodatkowego dowodu, że jesteś gotów mi zaufać, nie mogę pozwolić ci stać się jednostką tak wyjątkową, jaką byłbyś, dostając ode mnie z powrotem swoją zmarłą.Rozumiesz?Pytanie nie wygląda na retoryczne.- Tak - szlocham.- A więc dobrze - mówi mój kulturalny, niemal przyjacielski głos - wyliczyłem, że zachowasz się mniej więcej w taki sposób, jak to zrobiłeś, i odpowiednio się przygotowałem.Ciało twojej kobiety zostało odtworzone w czasie, gdy ty byłeś badany.Informacje, które składają się na jej osobowość, są obecnie wprowadzane do jej neuronów.Będzie gotowa do opuszczenia tego miejsca tak szybko jak ty.Jednak, powtarzam, musi zostać przeprowadzona próba.Jest ona konieczna również ze względu na wpływ, jaki będzie na ciebie miała.Jeżeli masz być moim prorokiem, będziesz musiał dość ściśle ze mną współpracować.Będziesz musiał poddać się dość znacznej zmianie uwarunkowań i dzisiaj ten proces zaczynamy.Czy chcesz tego?- Tak, tak, tak, co mam zrobić?- Tylko jedno: idź za robotem, który cię stąd wyprowadzi.W pewnym momencie ona, twoja kobieta, dołączy do ciebie.Będzie uwarunkowana, by stąpać tak cicho, żebyś nie mógł jej usłyszeć.Nie oglądaj się za siebie.Ani razu.dopóki nie znajdziesz się w górnym świecie.Jedno spojrzenie w tył będzie aktem nieposłuszeństwa wobec mnie, informacja wskazująca że nie można ci naprawdę ufać.i to będzie koniec wszystkiego.Zrozumiałeś?- I to wszystko? - płaczę.- Nic więcej?- To okaże się trudniejsze, niż myślisz - mówi mi SUM.Mój głos cichnie, jakby odpływał w nieskończoną dal: - Żegnaj, czcicielu.Robot podnosi mnie na nogi.Wyciągam ramiona ku Ciemnej Królowej.Mimo że na wpół oślepiony łzami, widzę jednak, że Ona mnie nie dostrzega.- Do widzenia - mamroczę i pozwalam odprowadzić się robotowi.Długi jest nasz marsz przez te mile mroku.Z początku jestem zbyt wzburzony, a potem zbyt otępiały, aby wiedzieć, gdzie i jak idziemy.Lecz jeszcze później, powoli.zaczynam być świadomy mojej skóry i ubrania i metalu robota, połyskującego błękitem w ciemności.Dźwięki i zapachy są przytłumione, z rzadka mijają nas inne maszyny, obojętne na naszą obecność.(Jaką pracę SUM ma dla nich?) Tak starannie unikam patrzenia do tyłu.że zaczyna mi sztywnieć szyja.Jednak chyba nie jest zabronione, bym przeniósł moją harfę nad ramieniem, by wybrzdąkać kilka melodii dla dodania sobie odwagi.i spojrzał przy tym.czy przypadkiem w jej wypolerowanym drewnie nie odbija się podążający za mną jaśniejszy cień?Nic.No cóż, jej powtórne narodziny muszą trochę potrwać - o SUM-ie.obchodź się z nią ostrożnie! - a potem musi być jeszcze przeprowadzona przez wiele tuneli, zanim nastąpi jej spotkanie z moimi plecami.Bądź cierpliwy, Harfiarzu.Śpiewaj.Powitaj ją w domu.Nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]