[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W tej jaskini pali się nieustannie dwadzieścia lamp, których płomienie,odbijając się od diamentu, wielkim wszystkie strony napełniają światłem.Miejsce to ozdo-bione jest sekstantami, kwadrantami, teleskopami, astrolabiami i innymi astronomicznymiinstrumentami, ale największą osobliwością, od której los całej wyspy zależy, jest niezmiernejwielkości magnesowy kamień w kształcie czółenka tkackiego zrobiony.Długości ma prętówtrzy, a grubości, gdzie jest największa, ma półtora pręta.Ten magnes osadzony jest na osidiamentowej, przechodzącej przez jego środek w tak ścisłej równowadze, że najsłabsza rękamoże go bardzo łatwo obracać.Otacza go cylinder diamentowy na cztery stopy głęboki i natyleż gruby, we środku wydrążony, mający średnicy prętów sześć, położony horyzontalnie naośmiu słupach diamentowych, każdy o trzech prętach wysokości.W środku tego cylindra są91duże dziury czopowe, głębokie na dwanaście cali, w które wchodzą końce osi i obracają sięjak potrzeba.%7ładna siła nie zdoła tej maszyny poruszyć, gdyż cylinder i słupy, na których leży, są jednącałością z diamentem, który stanowi grunt całej wyspy.Przez ten oto magnes wyspa idzie dogóry, na dół, i jak tylko potrzeba, z jednego miejsca na drugie.Względem bowiem tej częściziemi, na której monarcha panuje, magnes ma jedną stronę, która zawiera moc odpychania.Jeśli magnes obrócić prosto ku ziemi stroną przyciągającą, wyspa spuszcza się na dół, gdyobrócić stroną odpychającą ku tejże ziemi, wyspa idzie do góry, gdy zaś kamień obrócą uko-śno, wyspa idzie ukośno, ponieważ w tym magnesie moc sprawuje swój skutek linią równo-ległą do swego położenia.Przez ukośne położenie magnesu wyspa dociera do różnych częścipaństwa monarchy tego.Dla jaśniejszego wyobrażenia sobie tego, niech A-B będzie linią przez cały kraj Balnibarbiprowadzoną, C-D magnesem, którego przyciągający koniec jest w C, odpychający - w D.Skoro magnes ustawiony jest w kierunku C-D, odpychającym końcem na dół, natenczas wy-spa porusza się do D.Znajdując się w D magnesowi dają kierunek, ażeby przyciągający ko-niec był w E, i wyspa udaje się tamże.Jeżeli magnes jest w linii E-F z odpychającym końcemw dół, wyspa podnosi się do F, a obróciwszy koniec przyciągający do G wyspa porusza się doG i od G do H, jeżeli odpychający koniec na dół się obraca.Tym sposobem odmieniając po-łożenie magnesu można w kierunku ukośnym spuszczać i podnosić wyspę (ukośność położe-nia jest nieznaczna), i do wszystkich części państwa ją transportować.Trzeba wiedzieć, że ta wyspa nie może się za obręb królestwa, położonego pod nią, odda-lić ani podnosić wyżej nad cztery mile.Astronomowie, którzy mnóstwo książek o tym ma-gnesie pisali, objaśniają to takim sposobem: siła magnesowa rozciąga się tylko na cztery mile,minerał zaś, działający na magnes i leżący w łonie ziemi i w morzu nie dalej jak trzy mile odbrzegu, nie znajduje się na całej ziemi, ale tylko w tym państwie, dlatego było bardzo łatwąrzeczą podbić każdy kraj w obrębie magnesu leżący.Jeżeli magnes w równoległej z horyzontem znajduje się linii, natenczas wyspa staje, bo je-den koniec ciągnie na dół, drugi odpycha, więc siły znoszą się i żadne nie może nastąpić po-ruszenie.Kamienia magnesowego pilnują niektórzy astronomowie i kierują nim podług rozkazówkrólewskich.Największą część życia swego przepędzają na obserwacji nieba i mają teleskopynierównie lepsze od naszych.Lubo ich teleskopy tylko na trzy stopy są długie, powiększająjednak więcej aniżeli nasze, sto stóp długości mające, i daleko wyraziściej pokazują gwiazdy.Przez to zrobili odkrycia daleko ważniejsze niżeli nasi europejscy astronomowie.Odkrylidziesięć tysięcy gwiazd nieruchomych, gdy tymczasem my znamy zaledwie trzecią część tejliczby.Odkryli dwa trabanty Marsa, z których bliższy odległy jest od swej planety o trzy jegośrednice, a dalszy o pięć średnic.Pierwszy obraca się w przeciągu dziesięciu, drugi w prze-ciągu dwudziestu jednej i pół godziny koło Marsa, tak że kwadraty ich periodycznych obro-tów mają się do siebie jak sześciany ich odległości od Marsa, z czego wnosić trzeba, że pod-legają tym samym prawom ciężkości jak inne ciała niebieskie.Są oni także szczęśliwi, żepostrzegli komet różnych dziewięćdziesiąt trzy i pokalkulowali ich obrót z dokładnością za-zdrości godną [ Pobierz całość w formacie PDF ]