[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Faktycznie wyglądasz na zagłodzoną. No właśnie uśmiechnęła się Marion.Kelner napełnił im kieliszki.521RLTJak w każdej włoskiej restauracji, w II Mulino panował tłok i hałas.Zciany udekorowane były pustymi butelkami po chianti.Rozglądając się posali, Marion odniosła nagle wrażenie, że ktoś jej się przygląda i to nie tak,jak patrzą na przybyszów zza oceanu Amerykanie, ale w sposób, z jakimzetknęła się wcześniej w Londynie.Poczuła się nieswojo.Zaraz jednakpomyślała, że jej niepokój wywołała zapewne rozmowa z Matthew w czasiepodróży. Czy istotnie miałaś ostatnio kłopoty ze snem? zwróciła się doStephanie. Nie przypominaj mi o tym.Znerwicowany kierownik produkcji!Tego nam tylko brakuje, prawda? Ale muszę ci się przyznać, że niekiedyczuję się tak, jakby wyrzucono mnie z samolotu bez spadochronu. Zdumiewasz mnie.Sprawiasz wrażenie osoby niesłychanieopanowanej. To dzięki Matthew.Między nami mówiąc, gdyby nie on, już dawnozałamałabym się kompletnie. Ale dlaczego?Stephanie odetchnęła głęboko i wypiła łyk wina. Jest to mój pierwszy pełnometrażowy film.Do tej pory kręciłamjedynie krótkie filmy dla telewizji.Koszty były nieporównywalne z tym, comamy w tej chwili, no i zdjęcia wykonywaliśmy na taśmie video albo naszesnastomilimetrowej.Ten film robimy na taśmietrzydziestopięciomilimetrowej, a to jest kolosalna różnica, nie tylko jeślichodzi o koszty.Matthew jest, oczywiście, przyzwyczajony do szerokiejtaśmy.Na szczęście nie mamy za sobą całej wytwórni filmów z gromadąurzędników i szefów wtrącających się we wszystko i co pięć minutzmieniających i harmonogram, i personel, ale w tej sytuacji ten film jest dla522RLTmnie poważną próbą.Jeśli zawiodę. nie dokończyła zdania. To niemożliwe stwierdziła Marion. Nie wyobrażam sobie,żebyś mogła zawieść, choćby z jednego powodu: nie możesz tego zrobićMatthew.Stephanie uśmiechnęła się. Ty zawsze wiesz, co powiedzieć, ale prawda jest taka, że niepotrafiłabym podołać temu wszystkiemu bez niego.On bierze na siebienajtrudniejsze problemy, to jest zresztą najważniejszy powód, dla któregonie zamieszkaliśmy razem.Nie mogę obciążać go jeszcze swoimirozstrojonymi nerwami.Ma dostatecznie dużo własnych spraw. Moim zdaniem zapomnisz o swoich nerwach, kiedy zaczną sięprawdziwe prace na planie. Mam nadzieję roześmiała się Stephanie, a potem podniosłakieliszek. Za Zniknięcie.Wypiły za powodzenie filmu, a potem spokojnie dokończyły posiłek.Kelner na koniec przyniósł im dwie mocne kawy z ekspresu. Odnoszę wrażenie, że masz już za sobą te rozterki związane zMatthew powiedziała nagle Stephanie, patrząc uważnie w twarz Marion.Marion uśmiechnęła się, ale unikała wzroku Stephanie. Boże! Jak sobie przypomnę, ile miałam problemów ze starszymi odemnie mężczyznami.To było takie nierozsądne.W tym przypadku uważam,że całą winę ponosi Matthew.Nie powinien był zachowywać się w takisposób.Ale on nie zdaje sobie sprawy, jakie wrażenie wywiera nakobietach.Mam tylko nadzieję, że nie spotkała cię jakaś przykrość z jegostrony.Marion poczuła, że zasycha jej w ustach.Czuła silne pulsowanie wskroniach.Z wysiłkiem opanowała się i odpowiedziała z uśmiechem:523RLT Ależ nie. To dobrze.Właśnie to chciałam od ciebie usłyszeć.Teraz zdradzę cipewien sekret.Od dłuższego czasu marzę, żeby o tym komuś powiedzieć,ale Bronwen za bardzo zajęta jest tym Sergiem, a Hazel nie potrafi utrzymaćtajemnicy, nawet jeśli jej życie zależałoby od tego.Otóż Matthew poprosiłmnie o rękę.Marion wydało się, że cała sala zapadła się nagle, a przed nią otworzyłsię długi ciemny tunel.Nadludzkim wysiłkiem próbowała pozbyć się tegoobrazu, uwolnić od koszmaru.Usłyszała słowa Stephanie, ale ich senszdawał się jeszcze w pełni do niej nie docierać.Spojrzała na Stephanie iusłyszała, dobiegający jakby z oddali, swój głos.Mówiła coś o tym, jaka toradosna, wprost fantastyczna wiadomość, aż wreszcie prawdziwa treśćzwierzenia Stephanie dotarła do niej.Nie! To nie mogło się zdarzyć, myślałaprzerażona.To nieprawda! Stephanie na pewno się myli.Próbowała sięporuszyć, ale ręce miała jak sparaliżowane, a nogi ciężkie, jakby odlane zołowiu. Naturalnie musimy ze ślubem zaczekać na jego rozwód mówiładalej Stephanie. Bóg wie jak długo to potrwa i dlatego nikomu nic niemówimy.Gdyby dowiedziała się o tym Kathleen, zrobiłaby wszystko, żebyrozwód opóznić. Uścisnęła dłoń Marion. Wiesz, jak zawsze tego pragnęłam, jak bardzo bałam się, że znów goutracę.Ciągle jeszcze nie jestem zupełnie pewna.Boże, ja chyba zanudzamcię na śmierć swoimi zwierzeniami.ale bez niego czuję się taka niepełna.On mówi, że podobnie czuje się beze mnie, ale czy potrafisz wyobrazićsobie Matthew w takim stanie ducha?Marion patrząc na Stephanie odnosiła wrażenie, że jest ona takprzepełniona miłością, iż zachowuje się, jakby Matthew był obok niej i524RLTtrzymał ją w objęciach.Przetrwała z trudem do końca wieczoru.Wiedziała, że to tylko ambicjaobroniła ją przed załamaniem.Kiedy wreszcie znalazła się w swoim pokoju,niewiele brakowało, by wybuchnęła płaczem, ale nie, powiedziała sobie,muszę być twarda, bo inaczej tego nie prze żyję.Na aparacie telefonicznym paliła się czerwona lampka.Zadzwoniła dorecepcji, by odebrać czekającą na nią wiadomość.Informacja byłaszokująca: Matthew telefonował od Hastingsów i prosił, żeby na niegoczekała.Zaufaj mi, przypomniała sobie jego słowa [ Pobierz całość w formacie PDF ]