[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.NiedÅ‚ugo zatarasujÄ… caÅ‚Ä… drogÄ™.Z tyÅ‚u krzyk.GÅ‚os pogoni.Ihuarraquax rży.Ciri odbiera jego sygnaÅ‚.Rozumie znaczenie.Przywiera do szyi Kelpie.Nie musi jejpopÄ™dzać.Zcigana strachem klacz leci karkoÅ‚omnym cwaÅ‚em.Znowu sygnaÅ‚ od jednorożca, wyrazniejszy, wdzierajÄ…cy siÄ™ do mózgu.To polecenie, rozkaz wrÄ™cz.Skacz, Gwiazdooka.Musisz skoczyć.W inne miejsce, w inny czas.Ciri nie rozumie, ale stara siÄ™ zrozumieć.Bardzo stara siÄ™ zrozumieć, koncentruje siÄ™, koncentruje takmocno, że krew szumi i tÄ™tni w uszach.BÅ‚yskawica.A po niej nagÅ‚a ciemność, ciemność miÄ™kka i czarna, czarna czerniÄ…, której nie rozjaÅ›nia nic.W uszach szum.* * *90Na twarzy wiatr.ChÅ‚odny wiatr.Kropelki deszczu.W nozdrzach zapach sosny.Kelpie brykaÅ‚a, parskaÅ‚a, tupie.SzyjÄ™ ma mokrÄ… i gorÄ…cÄ….BÅ‚yskawica.Krótko po niej grom.W Å›wietle Ciri widzi Ihuarraquaxa potrzÄ…sajÄ…cego Å‚bem i rogiem, ostrogrzebiÄ…cego ziemiÄ™ kopytem.- Koniku?Jestem tutaj, Gwiazdooka.Niebo peÅ‚ne jest gwiazd.PeÅ‚ne konstelacji.Smok.Zimowa panna.Siedem Kóz.Dzban.A nad samym niemal horyzontem - Oko.- UdaÅ‚o siÄ™ - westchnęła.- UdaÅ‚o siÄ™ nam, Koniku.To jest mój Å›wiat!Jego sygnaÅ‚ byÅ‚ tak wyrazny, że Ciri zrozumie wszystko.Nie, Gwiazdooka.UciekliÅ›my z tamtego.Ale to wciąż nie to miejsce, nie ten czas.Jeszcze wiele przed nami.- Nie zostawiaj mnie samej.Nie zostawiÄ™.Mam wobec ciebie dÅ‚ug.MuszÄ™ go spÅ‚acić.Do koÅ„ca.* * *Wraz ze zrywajÄ…cym siÄ™ wiatrem niebo ciemnieje od zachodu, napÅ‚ywajÄ…ce falami chmury po kolei gaszÄ…konstelacje.GaÅ›nie smok, gaÅ›nie Zimowa Panna, Siedem Kóz, Dzban.GaÅ›nie oko, Å›wiecÄ…ce najsilniej inajdÅ‚użej.NieboskÅ‚on wzdÅ‚uż horyzontu rozbÅ‚ysnÄ…Å‚ krótkotrwaÅ‚Ä… jasnoÅ›ciÄ… bÅ‚yskawicy.Grom przetoczyÅ‚ siÄ™ z gÅ‚uchymhurkotem.Wichura wzmogÅ‚a siÄ™ raptownie, sypnęła w oczy kurzem i suchym liÅ›ciem.Jednorożec zarżaÅ‚, wysÅ‚aÅ‚ mentalny sygnaÅ‚.Nie ma czasu do stracenia.Jedyna nasza nadzieja w szybkiej ucieczce.We wÅ‚aÅ›ciwe miejsce, wÅ‚aÅ›ciwy czas.Spieszmy siÄ™, Gwiazdooka.Jestem PaniÄ… Zwiatów.Jestem StarszÄ… KrwiÄ….Jestem z krwi Lary Dorren, córki Shiadhal.Ihuarraquax zarżaÅ‚, ponagliÅ‚.Kelpie zawtórowaÅ‚a przeciÄ…gÅ‚ym prychniÄ™ciem.Ciri naciÄ…gnęła rÄ™kawice.- Jestem gotowa - powiedziaÅ‚a.Szum w uszach.BÅ‚ysk i jasność.A potem ciemność.91Proces, wyrok i egzekucjÄ™ Joachima de Wetta wiÄ™kszość historyków zwykÅ‚a przypisywać gwaÅ‚townej,okrutnej i tyraÅ„skiej naturze cesarza Emhyra, nie brak też - zwÅ‚aszcza u autorów z ciÄ…gotami dobeletrystyki - aluzyjnych hipotez o zemÅ›cie i porachunkach najzupeÅ‚niej prywatnych.Najwyższy czaspowiedzieć prawdÄ™ - prawdÄ™, która jest dla każdego uważnego badacza bardziej niż oczywista.Diuk deWett dowodziÅ‚ grupÄ… "Verden" w sposób, dla którego okreÅ›lenie "nieudolny" jest wybitnie za delikatne.MajÄ…c przeciw sobie dwakroć sÅ‚absze siÅ‚y, ociÄ…gaÅ‚ siÄ™ z ofensywÄ… na północ, a caÅ‚Ä… aktywność obróciÅ‚na walkÄ™ z verdeÅ„skimi gerylasami.Grupa "Verden" dopuszczaÅ‚a siÄ™ wobec ludnoÅ›ci niesÅ‚ychanychokrucieÅ„stw.Skutek byÅ‚ Å‚atwy do przewidzenia i nieunikniony: jeżeli w zimie siÅ‚y insurgentów liczono naniecaÅ‚e pół tysiÄ…ca ludzi, to wiosnÄ… powstaÅ‚ caÅ‚y niemal kraj.Oddanego Cesarstwu króla ErvyllazgÅ‚adzono, a na czele powstania stanÄ…Å‚ jego syn, królewicz Kistrin, sympatyzujÄ…cy z Nordlingami.MajÄ…cna flance desanty piratów z Skellige, od czoÅ‚a ofensywÄ™ Nordlingów z Cidaris, a na tyÅ‚ach rebeliÄ™, deWett zaplÄ…taÅ‚ siÄ™ w bezÅ‚adne walki, ponoszÄ…c klÄ™skÄ™ za klÄ™skÄ….Tym samym opózniaÅ‚ ofensywÄ™ GrupyArmii "Zrodek" - miast, jak ustalono, wiÄ…zać skrzydÅ‚o Nordlingów, grupa "Verden" wiÄ…zaÅ‚a MennoCoehoorna.Nordlingowie natychmiast wykorzystali sytuacjÄ™ i przeszli do kontruderzenia, rozrywajÄ…cpierÅ›cieÅ„ wokół Mayeny i Mariboru, niweczÄ…c szanse na szybkie powtórne zdobycie tych ważnych fortec.Nieudolność i gÅ‚upota de Wetta miaÅ‚y też znaczenie psychologiczne.PrysÅ‚ mit o niezwyciężonymNilfgaardzie.Do armii Nordlingów zaczÄ™li setkami napÅ‚ywać ochotnicy.Restif de MontholonWojny Północne, mity, kÅ‚amstwa, półprawdyROZDZIAA SZÓSTYJarre, co tu dużo gadać, byÅ‚ bardzo rozczarowany.Wychowane w Å›wiÄ…tyni i jego wÅ‚asna otwarta naturasprawiaÅ‚y, że wierzyÅ‚ w ludzi, w ich dobroć, życzliwość i bezinteresowność.Z wiary tej nie zostaÅ‚o wiele [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]