[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podejrzewałam to już w lesie, kiedy spotkałam uciekinierki Bonnie i Twill, ale nigdy nie docierało domnie, jak ogromne ma to znaczenie.Inna rzecz, że nie miałam tego rozumied.Przypominam sobie, jakHaymitch z wyższością potraktował moje plany ucieczki z Dwunastego Dystryktu, wzniecenia powstania,a nawet powątpiewał w istnienie Trzynastki.Uniki i oszustwa.Skoro tak skutecznie i długo potrafił sięukrywad pod maską sarkazmu i pijaostwa, skoro był tak przekonujący, jakimi jeszcze kłamstwami mnieuraczył? Wiem, jakimi.355 Peeta szepczę z ciężkim sercem. Inni utrzymywali Peetę przy życiu, bo gdyby umarł, od razu zerwałabyś sojusz tłumaczyHaymitch. A przecież nie mogliśmy ryzykowad, pozostawiając cię bez ochrony. Jego słowa sąrzeczowe, wciąż ma taką samą minę, ale nie potrafi ukryd nagłej bladości. Gdzie Peeta? syczę. Został zatrzymany przez Kapitol, razem z Johanną i Eno-barią wyjaśnia Haymitch i w koocuznajduje w sobie dośd przyzwoitości, żeby opuścid wzrok.Zasadniczo nie jestem uzbrojona, ale nikt nie powinien lekceważyd zagrożenia, które stwarzająpaznokcie, zwłaszcza jeśli obiekt ataku niczego się nie spodziewa.Rzucam się nad blatem stołu izatapiam je w twarzy Haymitcha tak mocno, że ranię go do krwi i uszkadzam mu jedno oko.Potem obojewywrzasku-jemy do siebie okropne, naprawdę paskudne rzeczy, a Finnick usiłuje mnie wywlec.Wiem, żeHaymitch najchętniej rozszarpałby mnie na strzępy, ale jestem kosogłosem, więc musi mnie utrzymadprzy życiu, co i tak jest wyjątkowo trudne.Finnickowi pomagają inni i wkrótce z powrotem ląduję na stole, unieruchomiona i ze spętanyminadgarstkami, więc w furii tłukę głową o blat, raz za razem, wielokrotnie.W koocu ktoś wbija mi igłę wrękę, a głowa boli mnie tak mocno, że przestaję walczyd i tylko upiornie wyję jak umierające zwierzę, ażw koocu zupełnie tracę głos.Lekarstwo mnie uspokaja, ale nie tracę świadomości, więc wpadam w pułapkę mętnego otępienia,bolesnej rozpaczy, która nie chce mnie opuścid chyba przez całą wiecznośd.Znowu podłączają mnie dorurek, przemawiając do mnie kojącymi głosami, których nie słyszę.Myślę tylko o Peecie, który pewnieleży gdzieś na podobnym stole, a jacyś ludzie usiłują wydobyd z niego informacje, którymi nawet niedysponuje. Katniss, Katniss, przepraszam dociera do mnie głos Finnicka z sąsiedniego łóżka i przenikamoją świadomośd, możedlatego, że doskwiera nam ten sam rodzaj bólu. Chciałem wrócid po niego i po Johannę, ale niemogłem się poruszyd.Nie odpowiadam.Dobre intencje Finnicka Odaira nic a nic mnie nie obchodzą. Jest w lepszej sytuacji niżjohanna, bo nic nie wie, i bardzo szybko się tego domyślą.Poza tym nie zabijągo, jeśli dojdą do wniosku, że można go wykorzystad przeciwko tobie przekonuje mnie Finnick. Jak przynętę? mówię do sufitu. Tak samo, jak wykorzystają Annie przeciwko tobie, Finnick?Słyszę, jak płacze, ale nic mnie to nie obchodzi.Pewnie nawet nie zamierzają jej przesłuchiwad, skorojest z nią tak zle.Przepadła z kretesem przed laty, oszalała podczas swoich igrzysk.Istnieje sporeprawdopodobieostwo, że zmierzam w tym samym kierunku, może zresztą już tracę rozum, ale nikt niema serca wyjawid mi prawdy.Czuję, że jestem bliska szaleostwa. Szkoda, że ona żyje mówi Finnick. Wszyscy powinniśmy byli umrzed, tak byłoby najlepiej.Na takie słowa nie ma dobrej odpowiedzi.Nawet nie mogę zaprotestowad, bo niedawno sama krążyłamuzbrojona w strzykawkę, żeby zabid Peetę.Czy naprawdę chcę jego śmierci? W gruncie rzeczy.pragnęgo odzyskad, ale teraz już nie powinnam na to liczyd.Nawet jeśli siłom powstaoczym uda się obalidwładze w Kapitolu, jestem pewna, że ostatnim czynem prezydenta Snowa będzie poderżnięcie gardłaPeecie.Nie.Nigdy do mnie nie wróci, więc najlepiej byłoby, gdyby nie żył.Pytanie brzmi, czy Peeta będzie o tym wiedział, czy też nie złoży broni? Jest przecież bardzo silny idoskonale kłamie.Czy uważa, że ma szansę przeżyd, czy w ogóle ma ochotę żyd? Wcześniej na pewno nieplanował, że przetrwa igrzyska.Skoro ocalałam, to może teraz jest szczęśliwy i uważa swoją misję zaspełnioną.Chyba nienawidzę go jeszcze bardziej niż Haymitcha.Daję za wygraną.Przestaję mówid, reagowad, nie zamierzam nic jeśd ani pid.Mogą pompowad mi wrękę, co zechcą, to i tak nie wystarczy, żeby utrzymad mnie przy życiu, kiedy stracę wolę przetrwania.Przychodzi mi nawet do głowy dziwna myśl: jeśli rzeczywiście umrę, wówczas władze pozwolą przeżydPeecie.Co prawda nie będzie mógł liczyd na wolnośd, pewnie zrobią z niego awoksa i skierują do obsługiprzyszłych trybutów z Dwunastego Dystryktu.Wtedy może znajdzie sposób na to, by uciec, więcumierając, mam szansę go ocalid.Jeśli nie, to trudno.Mam dośd powodów, żeby umrzed im na złośd.Swoją śmiercią ukarzę Haymitcha, bokto jak nie on na tym zgniłym świecie zmienił mnie i Peetę w pionki w swoich Głodowych Igrzyskach.Zaufałam mu, ofiarowałam mu to, co najcenniejsze, a on mnie zdradził [ Pobierz całość w formacie PDF ]