[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem ataki Indian, przygoda z ogoloną głową, peruką ismithem-wessonem w ręku.Poligamia mormonów, osobiste doświadczenie, które nie skłoniło jejnawet do refleksji nad zniewoleniem kobiet.A po powrocie do Włoch upojenie macierzyństwemtak ją pochłonęło, że nawet Valzania nie zdołał wciągnąć jej w burzliwe sprawy Romanii.Co doAntonia, zdarzenia wstrząsające światem nigdy nie zaprzątały szczególnie jego myśli.Wseminarium nie mówiło się o nich, w Candialle zaledwie wspominało.Jego rodzice ograniczalisię do opłakiwania wielkiego księcia Leopolda, wuj Luca do nienawiści do dynastii sabaudzkiej,która zajęła jego miejsce, a sam Antonio, wstępując do Straży Finansowej, przysiągł wiernośćHumbertowi I.Co więcej, zaciągając się, odmówił sobie wręcz prawa do wyrażania własnychpoglądów, gdyż wojskowym nie wolno było zajmować się polityką.Ale w tym okresie zarównoAnastasia, jak i Antonio wyszli ze swojej skorupy.I kiedy we wrześniu 1882 roku rewolucjoniściz Ceseny zorganizowali marsz protestacyjny przeciwko reformie wyborczej, która ponowniewykluczała z głosowania kobiety, madame Le Roi była jedną z nielicznych pań, które miałyodwagę w nim uczestniczyć, krzycząc: wstydzcie-się-hańba.( Naprawdę, dziadku? O tak!Była wspaniała, w swoim kapeluszu z woalką, boa z piór strusia, tiurniurą, gdy tak wrzeszczałana całe gardło).Kiedy w pazdzierniku odbyły się wybory z rozszerzoną listą wyborczą, obywatelAnton Maria Ambrogio Fallaci zagłosował na listę republikańską Aurelia Saffiego.Razem zAnastasia włączyli się też do ruchu irredentystów, który dokonując licznych zamachówbombowych, walczył o odzyskanie dla Włoch prowincji pozostających w rękach Austriaków.Ikiedy w grudniu Austriacy skazali na szubienicę Guglielma Oberdana, po czym powiesili go wTrieście, a Humbert I nawet nie kiwnął palcem w jego obronie, Antonio odmówił założeniaberetu z godłem dynastii sabaudzkiej.Z gołą głową aresztował dwóch przemytników i wraz znimi skończył w celi.W styczniu, gdy przez cały kraj przeszła fala protestów, Anastasiadołączyła do nich, rzucając zgniłymi jajkami w portrety ich wysokości.Niech-żyje-Oberdan,niech-żyje-wolny-Triest, śmierć-Franciszkowi Józefowi, precz-z-Humbertem ( A Giacoma,dziadku? Nie, Giacoma nie ).Niestety, te wszystkie sprawy uczyniły ich jeszcze bardziej niewrażliwymi na dramatGiacomy, która w styczniu skończyła osiemnaście lat i stała się już kobietą.Potwierdza tofotografia, zrobiona przez kawalera Casałboniego z okazji urodzin, na której Giacoma tak bardzoprzypomina Bezimiennego, że nie mogę jej opisać zbyt dokładnie.Szerokie, bujne biodra,odpowiednie dla kobiety mającej urodzić wiele dzieci.Obfite, pełne piersi, gotowe do karmienia.I gorzki uśmiech, skrywający piekący ból, smutne spojrzenie kogoś, kto cierpi.,.Jakby to niewystarczyło, sprawy uczuciowe sprawiły, że Anastasia straciła zainteresowanie dla swego stoługry.To znaczy dla problemu zbyt dużych sum zainwestowanych w Cesena Sulphur Company.Napoczątku 1882 roku, jak pamiętamy, ceny ceseńskiej siarki spadły do stu pięciu lirów za tonę ispółka obniżyła dywidendy do sześciu procent.Roczne dochody Anastasii, już zmniejszone zpięciu tysięcy lirów do czterech tysięcy, a potem do trzech tysięcy pięciuset, skurczyły się dotrzech tysięcy.Tym razem przestraszyła się i miała już zamiar wszystko sprzedać, zdobyćfałszywy paszport dla Giacomy, a następnie przenieść się do Paryża lub wrócić do Ameryki.Nocóż, na początku 1883 roku cena siarki spadła ze stu pięciu do osiemdziesięciu pięciu lirów zatonę, a dywidendy z sześciu do pięciu procent.Z trzech tysięcy rocznie zostało dwa tysiącepięćset i pomimo interwencji piemonckiego Banku Geisser, który pożyczał pieniądzezagrożonym spółkom, stało się jasne, że wkrótce akcje Cesena Sulphur Company stracą wszelkąwartość.Zamiast jednak uwolnić się od nich, dopóki mogła jeszcze odzyskać choć częśćpieniędzy, Anastasia przestała się nimi interesować.Zareagowała jak gracz, który nie ma jużochoty trzymać kart w ręku i rzuca je na stół, zanim jeszcze skończy się rozgrywka.Oddala sięod stołu gry i idzie wydać pieniądze, które mu pozostały.(W jej przypadku depozyty złożone wCredito Mobiliare i w Banca Popolare Valzanii).Co gorsza, z podświadomym masochizmem wtej kolejnej klęsce ujrzała wyroki losu, wiążące ją z jej młodym Abelardem.Czy to nie z powoduzbyt wysokich cen siarki opózniło się opylanie, które w San Eufrosino di Sopra mogło uratowaćwinnice zaatakowane przez oidium? Czy to nie siarka doprowadziła rodzinę Antonia do ruiny ido utraty ziemi przodków? Potem nadeszło lato.Antonio dostał dwa tygodnie urlopu, Anastasiazabrała jego i Giacomę do Rimini, gdzie wynajęła trzy pokoje w swoim ulubionym hoteluKursaal.Trzy pokoje na trzech różnych piętrach.Dzięki tym sprzyjającym okolicznościom, jakprzypuszczam, wydarzyło się to, co miało się wydarzyć.I tym razem to Giacoma nie spostrzegłasię na czas, nie zrozumiała, że jej matka i jej Antonio zostali kochankami.Teraz nienapisana powieść staje się bardzo prawdziwa i ta prawda mnie boli.Muszęopowiedzieć ją szybko, ograniczyć się do niezbędnych faktów i oddać te moje trzy życiazapomnieniu.23Giacoma nie zorientowała się na czas, bo ten, kto kocha bez wzajemności, ma nadzieję, żeukochany kiedyś odwzajemni jego uczucie.%7łyje nadzieją, oczekuje, łudzi się.Nie widzi tego, copowinien zobaczyć, pada ofiarą okrutnych nieporozumień, i w Rimini Giacoma przeżyła bardzobolesne, tragiczne wręcz nieporozumienie.Bowiem gdy to, co miało się zdarzyć, zdarzyło się,Antonio zachował się bardzo nierozważnie.Wciągnął Giacomę w pełnię swojego szczęścia i byćmoże dla rozproszenia ewentualnych podejrzeń, zaczął ją traktować serdeczniej niż wcześniej.Jak-ładnie-dzisiaj-wyglądacie, jak-wam-do-twarzy-w-tej-sukience, nie-siedzcie-sama-w-kącie,usiądzcie-obok-mnie.Uważajcie-na-schodki, podajcie-mi-ramię.Podarował jej nawet bukiecikkwiatów i małego kotka znalezionego w parku Kursaal.Kociak podobał się Anastasii.Nie-nie,to-prezent-dla-Giacomy.A pewnego ranka popełnił największy błąd.W przypływie entuzjazmupocałował Giacomę.Braterski pocałunek w policzek, całkiem niewinny.Tyle że Giacomy jeszczenigdy nie pocałował żaden mężczyzna.Nie umiała odróżnić prawdziwego pocałunku odniewinnego cmoknięcia.W swoim pragnieniu bycia kochaną przez tego, kogo kochała,uwierzyła, czy chciała uwierzyć, że nagle Antonio zwrócił swe uczucia ku niej.Zaślepionaswoim złudzeniem, nie widziała tego, co powinna byia zobaczyć.Ukradkowych pieszczot,nadmiernej troskliwości, spojrzeń zdradzających intymną więz i dziwnego pośpiechu, bywieczorem udać się jak najwcześniej na spoczynek.W takim miejscu jak hotel Kursaal nikt niechodził wcześnie spać.Po kolacji szło się potańczyć, wypić kawę, posłuchać koncertu, pograć wkasynie.Tymczasem oni już przy deserze zaczynali ziewać.Ależ-jestem-zmęczona, chodzmy-spać. A ty, babciu? Ja nie oponowałam, zamykałam się w pokoju z kotkiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]