[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zniknęła gdzieÅ› bladość skóry i cienie pod oczami.LeżaÅ‚a rozgrzana, spokojna, posapu-jÄ…c jak nie rozbudzony szczeniak.Jacek oparty na Å‚okciu przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ jej krótkim, gÄ™-stym rzÄ™som. Obudz siÄ™! wyszeptaÅ‚ miÄ™kko, caÅ‚ujÄ…c jej powiekÄ™.Drgnęła.OtworzyÅ‚a oczy.ByÅ‚y zielone i peÅ‚ne zdziwienia. Co ja. Co tu robisz? Zpisz. Ale. zaczęła sobie przypominać noc, strach i ucieczkÄ™. Przepraszam.ja.ZamknÄ…Å‚ jej usta pocaÅ‚unkiem.Nie broniÅ‚a siÄ™.Znów siÄ™ kochali.Minuty rosÅ‚yw kwadranse.Ich ciaÅ‚a odrywaÅ‚y siÄ™ od siebie z trudnoÅ›ciÄ….UniosÅ‚a gÅ‚owÄ™. Ona byÅ‚a u mnie w nocy.Bilqis.NasypaÅ‚a Å›niegu u stóp łóżka.KiwaÅ‚a piszczelem.No.SkrzywiÅ‚ usta. Naturalnie.Skoro tak mówisz.PrzestraszyÅ‚aÅ› siÄ™ czegoÅ›.I przybiegÅ‚aÅ› tutaj. A ty mnie wykorzystaÅ‚eÅ›.WybuchnÄ…Å‚ Å›miechem. I nawzajem.Amen.Mocno spózniona wbiegÅ‚a na salÄ™ konferencyjnÄ….Po straszliwej nocy i cudownymporanku zdążyÅ‚a siÄ™ jedynie przebrać.O Å›niadaniu nie mogÅ‚a nawet marzyć.Szwajcarzybyli punktualni, jak ich wspaniaÅ‚e zegarki, przygotowywali wszystko z dokÅ‚adnoÅ›ciÄ… dosekundy.Grzanki i kawÄ™ też.A teraz już byÅ‚a jedenasta.Aurelia Levy z poÅ‚yskujÄ…cÄ… bÅ‚Ä™-kitem szlachetnÄ… w rysunku gÅ‚owÄ…, ledwie widocznÄ… znad zbyt wysokiego pulpitu, sze-leÅ›ciÅ‚a kartkami notatek. Istnieje szansa, potÄ™gowana przez każdÄ… nowÄ… ekspedycjÄ™ archeologicznÄ…, że od-kryte zostanÄ… zupeÅ‚nie nowe dane.JesteÅ›my coraz bliżej prawdy, ale problemem nie sÄ…już pieniÄ…dze, lecz.polityka.Teren leży w sferze wpÅ‚ywów wielu krajów.AmerykaÅ„ska Pustynna Burza przeciwko Irakowi też pozostawiÅ‚a Å›lady.Na pustyni sÄ… bazy wojsko-we.Odwieczny szlak handlowy pomiÄ™dzy starożytnÄ… SzabuÄ… a Marib przecina narożnÄ…41część pustyni, zwanÄ… potocznie PustyniÄ… Zmierci: Ar-Rab al-Chali.Arabia Saudyjskatoczy z Adenem i Omanem spór o tereny graniczne.Od lat trwajÄ… tam nieustanne walkipomiÄ™dzy arabskimi plemionami.Ponadto na obrzeżach Pustyni Zmierci, jak przedwiekami, roi siÄ™ od ludzi wyjÄ™tych spod prawa.SÄ… to Arabowie wygnani na pustkowieprzez wÅ‚asne plemiona.Lotnisko znajduje siÄ™ co prawda pół kilometra od Dahrajnu, alejest to bardzo wÄ…ski wÄ…wóz gÅ‚Ä™boko wrzynajÄ…cy siÄ™ w góry.Agata staraÅ‚a sienie uronić ani sÅ‚owa.Sprawa omawiana w referacie zawieraÅ‚a naj-ciekawsze dane dotyczÄ…ce Sabejczyków i ich królowej, której grobu poszukiwaÅ‚o oddziesiÄ…tków lat ze dwadzieÅ›cia rywalizujÄ…cych ze sobÄ… ekspedycji z Wielkiej Brytanii,Ameryki, Izraela i Niemiec.Kto bÄ™dzie pierwszy? Ciemnoskóra królowa, o której czterydni temu nie wiedziaÅ‚a nic, no, prawie nic, bo biblijnych przekazów nie braÅ‚a zbyt po-ważnie, w ostatnich godzinach staÅ‚a siÄ™ najważniejszÄ… osobÄ… w jej życiu.Ona Bilqis.Z zaciekawieniem wiÄ™c wsÅ‚uchiwaÅ‚a siÄ™ w gÅ‚Ä™boki gÅ‚os Aurelii: Co dziÅ› wiemy bezspornie: że Bilqis byÅ‚a ArabkÄ… ze szczepu Kedar i miaÅ‚a siedzi-bÄ™, pierwszÄ… przed zbudowaniem Marib, gdzieÅ› w osadzie-posterunku lub garnizonieprzy północnopustynnym szlaku karawanowym.Tam też powstaÅ‚a pierwsza Å›wiÄ…tyniaAlmaqa boga księżyca. Ale gdzie jÄ… pochowano? I kiedy? Czy wiadomo coÅ› bliższego? padÅ‚ z widowniniecierpliwy gÅ‚os.Jacques Trever w nienagannym szarym garniturze i biaÅ‚ym golfienerwowo splataÅ‚ i rozplataÅ‚ dÅ‚onie.Aurelia posÅ‚aÅ‚a mu uÅ›miech. W tym wÅ‚aÅ›nie caÅ‚y problem.KsiÄ™gi Salomonowe mówiÄ… tylko o jej przybyciu doKrólestwa Judy.Ale nic nie wspominajÄ… o odjezdzie. MusiaÅ‚a opuÅ›cić paÅ‚ac zbudowany przez Salomona, kiedy król pojÄ…Å‚ za małżonkÄ™córkÄ™ egipskiego faraona Psusennesa Drugiego. Michael Burrows chwiaÅ‚ siÄ™ w foteluniczym trzcina na wietrze. Aurelio, to już wiemy. Cisza! profesor Tschudi uniósÅ‚ siÄ™ z pierwszego rzÄ™du. ProszÄ™ nie zadawaćpytaÅ„ teraz.Po referacie zarzÄ…dzam konferencjÄ™ panelowÄ….Wtedy, panie Burrows, wy-stÄ…pi pan ze swoimi pretensjami.O ile mi wiadomo, nikt nie zajmuje siÄ™ tymi proble-mami tam, na miejscu.Poza AureliÄ…, naturalnie.Skarcony umilkÅ‚ niechÄ™tnie.Agata przesiadÅ‚a siÄ™ bliżej.Zajęła wolny fotel obok Jeremy ego Taverniera. Po co wÅ‚aÅ›ciwie szukajÄ… jej grobu, skoro wiadomo, że diament jest gdzieÅ› w Eu-ropie?Tavernier zmarszczyÅ‚ brwi. Ależ, Agatho! Odkrycie grobu Bilqis to tak jakby znalezć mumiÄ™ Tutenchamona.W nauce liczy siÄ™ wszystko, co trudne, niedostÄ™pne i co przybliża przeszÅ‚ość.Kiedykopano w okolicy Szabui, znaleziono naczynia z obsydianu, zawierajÄ…ce alabastrowy42puder używany przez kobiety tysiÄ…c lat przed naszÄ… erÄ….Także barwiczki: zielony pro-szek z malachitu, czarny z galenitu i najcenniejszy z antymonu.Ruiny miast odkry-wali już Rzymianie. Cisza na sali! profesor Tschudi znów uniósÅ‚ siÄ™ z miejsca.Agata pomaÅ‚u zapominaÅ‚a o nocnym strachu i obÅ‚Ä…kanej ucieczce w ramiona ro-daka.KtoÅ› mi zrobiÅ‚ gÅ‚upi kawaÅ‚.KtóryÅ› z nich? ChcÄ… mnie przestraszyć lub zmusićdo czegoÅ›? %7Å‚ebym szukaÅ‚a z nimi bÅ‚Ä™kitnego kamienia? UwierzyÅ‚a w klÄ…twÄ™ rzuconÄ…przez zazdrosnÄ… królowÄ…? Zapewne uznali, że skoro profesor Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ mnie tutaj towie o czymÅ›, z czego reszta nie zdaje sobie sprawy.ChcÄ… mnie zmusić do odkrycia siÄ™.Absolutnie nie wierzÄ…, że nie mam nic wspólnego z Pawim okiem.No, nie wierzÄ….MuszÄ™ porozmawiać z profesorem.W cztery oczy.Okazja nadarzyÅ‚a siÄ™ tego popoÅ‚udnia.WypogodziÅ‚o siÄ™ piÄ™knie, góry odkryÅ‚y sweostre szczyty, a kolorowy, radosny tÅ‚um turystów korzystajÄ…cych z wiosennej zniżki cen,runÄ…Å‚ ku wyciÄ…gom i kolejkom linowym.Także wielu goÅ›ci Badrutt s Palace ruszyÅ‚o na spacery w kierunku Caleriny, Zuozlub Müstair, gdzie można obejrzeć, po drugiej stronie parku, tuż przy wÅ‚oskiej granicyopactwo ZwiÄ™tego Jana Chrzciciela.Naturalnie, jeÅ›li ktoÅ› lubi Å›cienne malowidÅ‚a z dwu-nastego wieku, sÅ‚awiÄ…ce głównie Karola Wielkiego.Agata byÅ‚a zbyt zmÄ™czona i rozbita, by wspinać siÄ™ po górach.Po obiedzie ucięłasobie drzemkÄ™, a potem Å›ledziÅ‚a, przez szparÄ™ w drzwiach, pokój profesora Tschudiegoleżący dokÅ‚adnie naprzeciwko.Kiedy wreszcie wyszedÅ‚, udaÅ‚a, że też należy jej siÄ™ fili-żanka kawy. Profesorze zaczęła, uÅ›miechajÄ…c siÄ™ przymilnie czy mogÄ™ pana porwać napół godziny? CiÅ›nienie spada na Å‚eb, a ja.ObciÄ…gnÄ…Å‚ tabaczkowÄ… marynarkÄ™. Cóż.Góry.Ale chÄ™tnie siÄ™ z paniÄ… czegoÅ› napijÄ™.Tylko że nie kawy, lecz herbaty podaÅ‚ jej ramiÄ™.ByÅ‚ czasami bardzo staroÅ›wiecki w ruchach i gestach. Jak siÄ™ paniczuje w tym hotelu?SpojrzaÅ‚a na niego przez rzÄ™sy.Winda wÅ‚aÅ›nie siÄ™ zatrzymaÅ‚a, automatycznie otwie-rajÄ…c drzwi. Dlaczego pan pyta? Bo niektórzy skarżą siÄ™ na nocne haÅ‚asy.Samantha York, która mieszka obok pani,mówiÅ‚a, że obudziÅ‚ jÄ… o drugiej w nocy czyjÅ› histeryczny krzyk.Agata cofnęła siÄ™ pod Å›cianÄ™ windy.Na drugim piÄ™trze dosiedli siÄ™ narciarze [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]