[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.6M.Dur awa, Normandia na szlaku wypraw Wikingów, (11 VIII 2009).7J.Grab mei er, When Europeans were slaves: research suggests white slavery wasmuch more common than previously believed, (11 VIII 2009).125Największy wzrost zainteresowania zawodem pirata przypada na okrestzw.Złotej Ery Piractwa (The Golden Age of Piracy), który w swojej najsze-rzej akceptowanej definicji datuje się mniej więcej od roku 1650 do 1720.Pod koniec XVII wieku wraz z nastaniem pokoju na większości regionacheuropejskich, wielu znalazło się bez pracy, w tym tak\e \ołnierze marynarkiwojennej, którzy musieli się czymś zająć.Nowopowstali morscy rozbójnicynapadali raczej na statki kupieckie ni\ hiszpańskie galeony naładowane sre-brem i złotem.Plądrowali głównie karaibskie i atlantyckie wybrze\a połu-dniowej Afryki.Większość z nich była narodowości angielskiej (35%), acz-kolwiek mo\na było spotkać wiele innych nacji: mieszkańców kolonii ame-rykańskich i zachodnioindyjskich, Szkotów, Walijczyków, a tak\e Szwe-dów, Holendrów, Francuzów i Hiszpanów.Byli wśród nich tak\e przedsta-wiciele rasy czarnej, których liczba stale się zwiększała. Piraci Złotej Ery mieli wspólne cechy.Ich ofiary zwykle się poddawały.Piraci częściej zuchwale wyjawiali swoją to\samość ni\ anga\owali sięw podstępne taktyki.Atakowali okręty z dala od lądu i spokojnie zabieraliswoje zdobycze.Większością zabieranych łupów nie było srebro i złoto, alezapasy niezbędne do utrzymania statków i rzeczy codziennego u\ytku (jakjedzenie i picie), których potrzebowali.Szczyt ich aktywności przypada nadekadę od 1715 do 1725 roku8.Wtedy właśnie działał bodaj najsłynniejszydziś pirat Edward Teach, bardziej znany, jako Czarnobrody (Blackbeard),który dzięki udanym atakom na okręty Królewskiej Marynarki Wojennej(Wielkiej Brytanii) na swoim słynnym statku Queen s Anne Revenge ( Ze-msta królowej Anny ), wyrobił sobie wyjątkowo nikczemną reputację.Ten mistrz zastraszania budził respekt wśród pirackiej braci nie tylko swoimiczynami, ale tak\e zbójeckim wyglądem: [& ] pił rum zmieszanyz prochem i spoglądał swoimi dzikimi, wpatrującymi się oczami 9.Ka\dyXVIII-wieczny marynarz dr\ał na samo wspomnienie jego imienia.Wśród ró\nych nacji nie zabrakło równie\ przykładów piratów rodemz Polski, zwłaszcza w okresie Złotej Ery: Pierwsi piraci polskiego pocho-dzenia pojawili się na Morzu Karaibskim w XVII wieku.Pochodzili prze-wa\nie z Kaszub i śuław.Polskich piratów spotkać mo\na było wraz z ichangielskimi kolegami na Jamajce czy francuskimi na Haiti.Ich obecność wAmeryce Zrodkowej związana jest tak\e z działalnością Napoleona.W la-tach 1801-1803 5,5 tys.\ołnierzy Legionów Polskich przybyło wraz z jegokorpusem ekspedycyjnym, by walczyć z buntem czarnych niewolników.Zwycięstwo społeczności ludności negryjskiej zapewniły między innymiepidemie dziesiątkujących wojska francuskie chorób tropikalnych.Ci z oca-lałych, którzy nie dostali się do niewoli lub nie osiedlili się na Haiti z bra-ku innych perspektyw zarabiania na chleb zdecydowali się na \ycie pirata.Dowódcą jednego z takich okrętów był kapitan Ignacy Blumer, który wrazze swoją załogą znacznie wzbogacił się na nowej działalności, okradając8C.Vallar, The Golden Age of Piracy,(11 VIII 2009).9Ibidem.126statki (przewa\nie brytyjskie) na Morzu Karaibskim.Kapitan wrócił pózniejdo kraju i wstąpił do wojska Królestwa Polskiego, a wkrótce awansował dostopnia generała.Być mo\e ostatnim polskim piratem na Karaibach był Jó-zef Olszewski, nazywany Józiem.Ten syn ubogiego szlachcica zabrawszysię z Holendrami do zachodnich Indii trafił na szmuglujący niewolników \a-glowiec Salamandra.Kiedy odziedziczył okręt po swoim kapitanie prze-kwalifikował go na statek piracki i rabował podró\ników ró\nych nacji pły-wających w okolicach Haiti, Jamajki i Kuby10.II.Piractwo współczesneO ile morscy rozbójnicy pokroju Czarnobrodego , którzy traktowaliswoje zajęcie jako swego rodzaju styl \ycia, najpewniej ju\ nie zagra\ają za-łogom statków, o tyle nie mo\na powiedzieć tego samego o innych piratach.Dzisiaj trudno jest nam uwierzyć, \e mogą stanowić realne zagro\enie, naj-prawdopodobniej z racji nastania tak zwanych cywilizowanych czasów, któ-re tylko pozornie zapewniają bezpieczeństwo i to nie w ka\dym zakątkuświata.Oczywiście nie zobaczymy ich w strojach znanych z filmów z John-nym Deppem (z uwagi na zmieniające się trendy w modzie), co nie znaczy,\e mo\na ich zlekcewa\yć.Pierwsza dekada nowego tysiąclecia przyniosłanajwiększy wzrost występowania piratów od czasu szczytu ich działalnościw połowie lat 90.XX wieku11.Obecnie zjawisko to nabiera kolejnego odde-chu i znacznie przybiera na sile, a przede wszystkim staje się niezwyklegrozne dla ka\dego morskiego podró\nika [ Pobierz całość w formacie PDF ]