RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wprowadzenie w błąd obsługi sklepu jest dla nichpotwierdzeniem własnego sprytu, a dreszczyk emocji sporągratyfikacją.Nierzadko podejmują działania coraz bardziejryzykowne, aż do momentu, kiedy w sposób skrajnie bez-czelny starają się wynieść ze sklepu nie tyle cenne, co raczejtrudne do ukrycia przedmioty.Radość z oszukiwania w tymwypadku dość często prowadzi do wykrycia kłamstwa. O kłamstwie 77W ten sposób postępuje sporo przestępców, a wyrazemocji towarzyszących ich działaniom najlepiej ucieleśnialiteracka postać brawurowego złodzieja Arsena Lupine'a.Osoby takie lubią się chwalić oszustwem, bo często stanowiono powód, dla którego znajdują uznanie.Mihaly Csikszent-mihalyi, psycholog zajmujący się badaniem odczuwaniaszczęścia przez ludzi, podaje przykłady, z których jasno wy- 78 Rozdział IInika, że u niektórych ludzi pozytywne emocje występującepodczas popełniania przestępstwa są na tyle silne, że niemogą ich zastąpić te, które oferuje normalne życie.Przestępcy często mówią coś takiego:  Gdybyś pokazał mi,co mogę robić, a co będzie równie podniecające jak włamy-wanie się nocą do domów i zabieranie biżuterii bez obudze-nia mieszkańców, to zająłbym się tym".Wiele z tych postęp-ków, które klasyfikujemy jako przestępczość nieletnich  kra-dzieże samochodów, wandalizm, agresywne zachowanie -wynika z takiej samej potrzeby: by przeżyć doświadczenieprzepływu, jakiego nie można zaznać w normalnym życiu.54Dodatkowym powodem wzrostu samozadowolenia pod-czas oszustwa może być obecność audytorium.Czy niezdarzyło się wam kiedyś w szkole, że jakiś uczeń czy stu-dent okłamywał w tzw. żywe oczy" swojego nauczycielana oczach całej klasy? Czy uznanie, z jakim się spotykał,nie powodowało coraz bardziej brawurowych zachowań?Można się domyślać, że spora część oszustw preparo-wanych przez naukowców miała na celu nie tylko uzy-skanie poklasku czy uznania, ale również zawadiacką ra-dość z wprowadzenia w błąd wielu poważnych uczonychtego świata.Niezle ilustruje to historia pewnej skamie-niałości: Brakujące ogniwo" - pod takim hasłem opisywano skamie-niałość archeoraptora w roku 1999.(.) Na opublikowanieartykułu o kupionej przez prywatnego kolekcjonera skamie-niałości (.) dała się przekonać redakcja magazynu  Natio-nal Geographic".Parę miesięcy pózniej musiała jednak przy-znać się do błędu i uznać skamieniałość archeoraptora zaelegancko spreparowane oszustwo.Teraz zaś pod lupę, a raczej pod tomograf komputerowy,wziął go zespół naukowców pod kierunkiem Timoth'ego Ro-we'a z University of Texas w Austin w Stanach Zjednoczo-54M.Csikszentmihalyi, Przepływ.Jak poprawić jakość życia.Stu-dio EMKA, Warszawa 1996. O kłamstwie 79nych.Badacze odkryli, że skamieniałość została złożona z88 fragmentów skalnych.Największa część (23 fragmenty)to skała ze szczątkami prymitywnego ptaka, który niedługozostanie opisany jako nowy gatunek.Na kolejnych 26 frag-mentach widoczne są kości ogona dinozaura z grupy drome-ozaurydów (opisanego już jako nowy gatunek) oraz prawdo-podobnie szczątki dwóch lub trzech nowych gatunków, którepodczas preparacji zostały zniszczone na tyle, że nie da sięich dobrze opracować naukowo, Pozostałe 39 kawałków tofragmenty bez żadnych szczątków, które dołożono celem wy-równania powierzchni skały.(.) Chińscy oszuści musielisię niezle napracować, żeby z kilkudziesięciu kawałków skałyi kości złożyć pół dinozaura, pół ptaka - informuje najnow-sze  Naturę".55Nie wątpię, że w opisanym przypadku szło o pienią-dze, ale nie wierzę, że tak finezyjnemu oszustwu nie to-warzyszyło uczucie radości.Podejrzewam, że do dzisiajautorzy falsyfikatu zaśmiewają się do rozpuku, popijającchłodzone drinki za pieniądze uzyskane ze sprzedaży ar-cheoraptora.Już tylko sama emocja pozytywna, bez motywów ma-terialnych, towarzyszyła oszustwu, które spreparowałagrupa studentów włoskich.Studentom nie przyświecały żadne wyższe cele - chcieli poprostu zrobić kawał dyrektorce muzeum.Pani dyrektor wtrakcie przygotowań do wystawy z okazji 100-lecia urodzinartysty, wyczytała gdzieś, że słynny rzezbiarz, zdesperowa-ny krytyką swoich dzieł, wrzucił kilka rzezb do kanału.Na-mówiła więc ojców miasta na rozpoczęcie poszukiwań.Po-głębiarka pracowała długo i bezskutecznie.Studenci tym-czasem naprędce obrobili dwie bryły kamienia, nadając imrysy typowe dla rzezb Modiglianiego, i nocą wrzucili je dowody.Radość znalazców  cennych zabytków" nie miała gra-nic.Znawcy sztuki potwierdzili autentyczność wyłowionychz wody dzieł.Dopiero, gdy sprawa zaczęła nabierać rozgło-55MIKO, Pracowite oszustwo. Gazeta Wyborcza", 30 marca 2001. 80 Rozdział IIsu, dowcipnisie przyznali się do winy.Zademonstrowali na-wet, w jaki sposób za pomocą dłuta, młotka i wiertarki prze-kształcili bryły piaskowca w rzezby wielkiego artysty [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl