RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I dlaczego teraz, gdy wróci³, sprzymierzy³ siê z kimS takim jakDisra?!Nalgol skrzywi³ siê odruchowo  Disry nigdy nie lubi³, a cowa¿niejsze, nigdy mu nie ufa³.Uwa¿a³ go za typa, który raczej dokoñca bêdzie walczy³ o swoje och³apy Imperium, ni¿ pozwoli ko-112 muS innemu je odbudowaæ.JeSli Thrawn go wybra³, to mo¿e nieby³ wcale tak sprytny, jak g³osi³a legenda.Wprawdzie Dorja wy-chwala³ pod niebiosa charakter i geniusz militarny wielkiego ad-mira³a, ale Argona na przyk³ad twierdzi³, ¿e Disra jest kompetent-ny.Tylko co oni naprawdê o sobie wiedzieli?Nag³y ruch z lewej przerwa³ mu rozmySlania  wraca³ jedenze zwiadowców. Jakie wieSci?  spyta³ oficera wachtowego. JesteSmy prawie na miejscu, sir.Drobna zmiana kursu i bê-dziemy na wyznaczonej pozycji. Proszê podaæ kurs sternikowi  poleci³ Nalgol. Gdzie s¹ Obliterator i  Ironhand ? Nasi zwiadowcy nawi¹zali kontakt z ich zwiadowcami, sir.Kursy wszystkich okrêtów s¹ tak skoordynowane, aby nie dosz³odo wypadku. Lepiej, ¿eby by³y  ostrzeg³ lodowato Nalgol.Przemykanie siê na oSlep by³o samo w sobie wystarczaj¹conieprzyjemne, gdyby trzy niszczyciele przy tej okazji siê zderzy³y,sta³by siê poSmiewiskiem ca³ej imperialnej floty.Co gorsza, gene-ratory niewidzialnoSci nie mia³y prawa wytrzymaæ takiego obci¹-¿enia i Swiadkami upokorzenia staliby siê wszyscy przebywaj¹cyw systemie Bothawui.Obecnie zaS planetarne systemy obronne mog³yby zarejestro-waæ najwy¿ej silniki kilku nie zidentyfikowanych, ma³ych jedno-stek wykonuj¹cych bezsensowne manewry.I jedn¹ nie tak¹ znowu ma³¹ korwetê. Trzymamy kurs, sir  odezwa³ siê oficer wachtowy. Piêæminut do celu.Nalgol skin¹³ g³ow¹.Minuty up³ywa³y naprawdê powoli, a ciemnoSci za oknami niem¹ci³o nic poza krótkim b³yskiem silników maszyn zwiadowczychregularnie wlatuj¹cych i wylatuj¹cych z pola, by koordynowaæ kursi prêdkoSæ niszczyciela.Nalgol poczu³, ¿e olbrzymi okrêt zwalniai spojrza³ na zegar. Piêæ minut dobieg³o koñca i&I nagle z prawej burty pojawi³ siê fragment skalisto-lodowejpowierzchni przesuwaj¹cej siê ku rufie. Mijamy j¹!  warkn¹³. Zaraz zaczniemy cumowanie, sir  oficer jeszcze nie skoñ-czy³ mówiæ, gdy niszczyciel na wstecznym ci¹gu zacz¹³ siê powoli8  Widmo.113 cofaæ, a¿ widoczny wewn¹trz pola wycinek komety znieruchomia³na wysokoSci Sródokrêcia. JesteSmy na pozycji, sir. Cumy? Promy ju¿ wystartowa³y, sir  zameldowa³ oficer kontrolilotów. Za dziesiêæ minut zakoñczymy cumowanie. Doskonale.Cumy naturalnie nie by³y w stanie fizycznie utrzymaæ jednostkitak wielkiej jak niszczyciel klasy Imperial w po³¹czeniu z komet¹,ale dawa³y wystarczaj¹ce informacje, by sternik móg³ zapewniæniezmienne po³o¿enie okrêtu wzglêdem komety dryfuj¹cej sobieniespiesznie ku Bothawui.  Ironhand zakoñczy³ cumowanie, sir  zameldowa³ oficerwachtowy.  Obliterator jest na pozycji i zakoñczy manewr mniejwiêcej w tym samym czasie co my, sir.Nalgol potwierdzi³ i odetchn¹³ z ulg¹.Uda³o siê: byli na miej-scu i nic nie wskazywa³o na to, by Bothanie ich zauwa¿yli.Terazpozosta³o tylko czekaæ i wierzyæ w geniusz wielkiego admira³aThrawna.114 O I A& No dobra  warkn¹³ widoczny na ekranie ³¹cznoSci mê¿czy-zna, mru¿¹c podejrzliwie oczy. Spróbujcie jeszcze raz. Powtarza³em ci ju¿ dwa razy  odpar³ znudzony Luke. Niezmieniê niczego tylko dlatego, ¿e to ci nie odpowiada. Nie szkodzi.Powiadasz, ¿e nazywasz siê& ? Mensio  Luke spojrza³ na rozci¹gniête za oknem kabinyskupisko asteroid, zastanawiaj¹c siê, na której siedzi ten konkretnywartownik. Pracujê dla Wesselmana i przylecia³em z dostaw¹ dlawas.Czego nie mo¿esz zrozumieæ? Zacznijmy od Wesselmana  warkn¹³ mê¿czyzna. Nigdynie wspomina³ twego nazwiska. Po powrocie powiem mu, ¿e ma wam przys³aæ kompletn¹listê p³ac. Nie pyskuj!Przez d³u¿sz¹ chwilê wartownik przygl¹da³ mu siê podejrzli-wie.Luke wpatrywa³ siê w niego w rewan¿u, staraj¹c siê wygl¹daæna znudzonego i obojêtnego.Poniewa¿ bez fa³szywej skromnoSciod dawna zdawa³ sobie sprawê, ¿e jego w³asna twarz nale¿y dobardziej znanych w galaktyce, zrobi³ co móg³, by j¹ na tê okazjêzmieniæ.Ciemne w³osy, Sniada cera, sztuczna broda, nieco skoSneoczy wskazuj¹ce na domieszkê gorezhañskiej krwi i para malow-niczych blizn krzy¿uj¹cych siê na policzku powinny ka¿demu sku-tecznie uniemo¿liwiæ identyfikacjê. A poza tym towar zawsze przywozi³ Pinchers  doda³ z ura-z¹ wartownik. Dlaczego go nie ma?!115  Bo le¿y i nie mo¿e lataæ, coS siê do niego przypl¹ta³o  po-informowa³ go mniej wiêcej zgodnie z prawd¹ Luke: Pinchers fak-tycznie le¿a³ i pewnie chrapa³ pogr¹¿ony w b³ogiej nieSwiadomo-Sci, jak¹ dawa³ leczniczy trans Jedi, w którym Luke zostawi³ go naWistril.Jego kolesie na pewno nie wpadn¹ w zachwyt, ¿e pozwoli³ siêpodejSæ, choæ z drugiej strony, kiedy siê obudzi, z ca³¹ pewnoSci¹bêdzie zdrowszy ni¿ kiedykolwiek w ostatnich latach. S³uchaj no, nie bêdê tu siedzia³ tydzieñ, gadaj¹c o g³upo-tach  oznajmi³, przejmuj¹c inicjatywê. Albo mnie wpuScisz, albozawiozê wszystko z powrotem Wesselmanowi, a on policzy wamza podwójn¹ dostawê.Mnie to wisi, i tak dostanê tyle samo.Wartownik zme³³ w ustach przekleñstwo i spyta³: I czego siê wSciekasz? Co tam masz ciekawego? Po trochu wszystkiego: trochê min Norsam DR-X55, parêkapsu³ ratunkowych Prasxon i kilka skafandrów pancernych mo-del GTU.Plus dwie niespodzianki. Taa? Kapitan nienawidzi niespodzianek. Te pokocha, i to od pierwszego wejrzenia.Pierwsza to ze-staw dopalaczy do hipernapêdu, a druga to droid slicerski modelSB-20.Ale jeSli nie chcecie, na pewno nie bêdê was zmusza³. Dobra, cwaniaczku: mo¿esz wlatywaæ.Znasz drogê czy mamci przes³aæ mapê? Znam  mrukn¹³ Luke, maj¹c nadziejê, ¿e tak jest faktycz-nie.W teorii do asteroidy, w której wydr¹¿ono bazê, prowadzi³ytylko dwie bezpieczne trasy  wlotowa i wylotowa [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl