RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.  ironia bowiem, taka nadobnie-bez -zjadliwa41 jako ironia Juliusza pośmiertnym bynajmniej wspomnieniom nie zawadza.Owszem, brzmiona podobnie tym słowom, które Filip Macedoński przy budzeniu się powtarzać sobie kazał: K r ó l u! s ł o ń c e j u ż w s c h o d z i, p o m n i j p r z e z c a ł y d z i e ń, ż e ś m i e r te l n i k i e m j e s t e ś.*To zaś  przypomina mi zupełnie odrębną rzecz o osobie bynajmniej sławnej, bynajmniejzasłużonej talentem, pracą lub cierpieniem  o osobie, której nazwiska nawet nie wiem, a naro-dowość wątpliwie wiem.Dołączę tu więc wspomnienie o s o b y ś m i e r t e l n e j, nie zna-nej mi, niemniej ściśle wierne, z natury wzięte  czynię to zaś tym swobodniej, iż na wstępiezastrzegłem, co o krytyce, krytykach i stylu książkowym trzymam i tuszę w treści, jako niniej-sza, w której za cały interes właśnie uważam ścisłą tylko wiarogodność sprawozdania.Otóż  było to w parę lat po śmierci powyżej zapisanej  nie byłem w Paryżu  nie byłemwe Francji ani w Londynie, ani w Anglii, ani w Europie, ani w Ameryce.byłem, na kotwicy,na pierwszym wstępnym pasie Oceanu Atlantyckiego, pomiędzy wyspami kredowatej biało-ści, połamanymi w ściany prostopadłe.N i e d z i e l a była: słońce na niebiosach bez chmur, niżej ciemnoatramentowosafiroweogromne fale, ale cisza taka, że żagiel żaden nie drgnął, sznur żaden niedbale spuszczony nie po-ruszył się.Nie widziałem jeszcze wszystkich osób ekwipaż składających, a wszystkie dla słońcapięknego na pokład wychodziły właśnie; siedziałem na ławce pod masztem wielkim, przy mnienowy znajomy, światły młodzieniec jakiś, z rodu Izraelita, z którym często mawiałem.Płynąć niemożna było dla zupełnego braku wiatru, i kiedy się dalej popłynie, zgadnąć nie można było.Kiedy tak siedziałem, nieskończoną przestrzeń fal przed oczyma mając, przewiała przednami suknia kobieca, a obok mnie siedzący współpodróżnik rzecze mi po francusku: .Patrzpan, który jesteś artystą, jaka piękna kobieta właśnie przeszła, biednemu pieskowi w tę wielkąpodróż zabranemu mleka na talerzu wynosząc w dzień, w który wszyscy cieszyli się pogodą iniedzielą, a to szczenię biedne ani wiedziało, gdzie i na jak długo zaniepodziało się.%7łe nie spojrzałem, jak mi towarzysz radził, odpowiedziałem mu więc, jak to się mówi,kiedy o czym innym właśnie myślisz:  Właśnie że dlatego teraz nie pójdę jej oczyma szukać,kobiety bowiem najpiękniejsze są wtedy, kiedy nie słyszą ani widzą, ani zgadują, że się spo-gląda na nie  będę więc u w a ż a ł j ą i n n y m r a z e m  i n n e g o r a z u z ob a c z ę j ą.  co powtórzyłem jeszcze z przyciskiem, aby odmienić tok rozmowy.Ale że to była dziwnie piękna osoba (podobno Irlandka), to przecież i tak, kiedy przesu-nęła się, spostrzec można było, boć ze stereoskopów już wyraznie dziś wiemy, ile to człowiekobejmuje wzrokiem mimowolnie, choćby i nie patrzył się wprost na przedmiot.Słońce potemzaszło, wiatru nie było  i księżyc wzeszedł, i podniosłem się, i zasnąłem w kajucie ciasnej,dusznej.i straż tylko po pomoście okrętu trzymasztowego przechadzała się.Krzyk jakiśrozległ się w nocy  jacyś ludzie przybiegli z latarkami  wielki Murzyn, służący głównyokrętowy, tu i tam przewinął się po schodach, doktora szukając.O świcie ruch był jakiś niezwykły na okręcie  wstałem i wyszedłem na pokład.Ta osobamłoda i piękna, którą obiecałem był innym razem uważać i widzieć, nagle umarła w nocy.Zwyczaj jest, że w takim razie przeznaczonym na to czarnosafirowym żaglem, w wielkiebiałe gwiazdy obrzuconym, przykrywają to miejsce, gdzie zwłoki leżą  taka plama czerniłana środku pokładu o wschodzie słońca.Tu przychodzi mi na myśl, czy poezję tę, co prawdy rylcem ścisłej sama się w żywotachzapisuje, w a r t o j e s t dla cynicznego czytelnictwa dzisiejszego piórem z niepamięci wy-wodzić i określać.Romans jaki, fantastycznie skłamany po zażyciu indyjskiego h ac z y s z, przyjemniejsze i pożądańsze wrażenie zrobi!!.42 .Pózniej  pózniej  kiedy do Europy powróciłem, Adam Mickiewicz mieszkał w okoli-cach placu Bastylii, w gmachu Biblioteki Arsenału, gdzie i bibliotekarzem był [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nvs.xlx.pl